MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

piątek, 15 kwietnia 2011

W MIEDZYCZASIE BYWAM ZAJETA

Tak w sumie to wpadlam dzisiaj tutaj tylko na moment. Bywam w miedzyczasie na waszych blogach by nacieszyc oczy. Wzielam sie konkretnie prawie za wszystkie niedokonczone rzeczy.Zrobilam przeglad co do mam jeszcze do dokonczenia i wyszylo ze mam tyle do roboty, ze chyba do konca kwietnia niezdaze.Narazie pokaze wam tylo co wymodzilam tak na szybko jak niesiedze przy maszynie. za duzo tez nie moge ,bo Maja ma teraz przerwe swiateczna i musimy cos grzebac razem ,bo inaczej paluchy mi pcha pod igle.
wianki powstaly z zielonych krzaczkow ktore rosna w ogrodzie mojej corki i zajaczkow ktore jakis czas temu pokazaywalam. Zrobione z gipsu w wytloczkach po czekoladzie.
wianki zrobilam dwa, jeden dla corki i jeden dla mnie. Zostalo mi jeszcze kilka zajaczkow ,moze cos wymysle jeszcze do swiat. Marza mi sie obraczki na serwetki na stol i chyba wlasnie wpadalam na pomysl jak je zrobic hahaha
PTASZKI wyszperane w moim ulubionym smieciowym sklepie . a tutaj jeszcze chcialam wam pokazac jajko .te jajko ma wartosc pamiatkowa i sentymentalna. Jeszcze jak mieszkalismy w Polsce i bylo nam trudno , maz znajac moja milosc do pierdolek kupil mi takie jajco na swieta . Jest to jedyna rzecz ktora uratowalam z naszego domu przywozac ze soba do Angli.
i jeszcze serwetka ktora juz znacie,robie jej rabek, ale wsciekam sie strasznie bo ,wybralam bardzo cienki kordonek i praca mi sie dluzy choc jak mowi Kasia bedzie sliczna delikatna koronka.
pozdrawiam zimnawo i z bolaca glowa- cisnienie skacze jak pileczka odpustowa na gumce.
xxxxxxx