I zeby nie bylo ze nic nie robie, co prawda cisnienie mi skacze ja pileczka pingpongowa gora dol gora dol ale staram sie niepoddawac i cos tam grzebie . Jako ze w miedzyczasie przegladam blogi i zawsze musze wpasc do Niesi -cisnienie z zadrosci az trzeslo. No i do Malgosi czli Margot .Zainspirowana jej pieknymi dzielami sprobowalam i ja, a ze 4leworeczna jestem do wyszywania to musialm sprobowac i mysle ze, chyba bedzie dobrze
. Bo jak szyc niemoge ,malowac tez nie - to robotki siedzace sa ,a ja musze lezec inaczej w gowie jak w karuzeli ,to wzielam sie na druty i szydelko ale wiadomu jak to ja, po jakims czasie nudzi mi sie. No to wsporobowalam wyszywac i mysle ze dobrze mi nawet poszlo jak na dlugi czas niewyszywania.Pierwszy byl patchwork a teraz puszeczka obklejona wyszywankami. Krecilam Margot o kursik i krecilam az w koncu pokazla i jak tylko wyszylam material do obklejenia to odrazu przystapilam do dziela.Mezus moj kochany nawet pochwalil hehehehe-ale on zawsze chwali. Ostatnio nawet kupil mi papeterie Klimta ,bo wie ze sie zakochalam w jego tworczosci .I zebym miala odczego sciagac i kopiowac to dostalam piekny prezent .
Ah ten moj chlop marudzi i marudzi ,ze ja ciagle cos grzebam ze nie moge ulezec ,albo usiedziec. A to decupazuje ,a to cos tam na drutach no i szyje namietnie .Ciagle jest u nas warsztat jakis otwarty. A i jeszcze mialam wspomniec o mojej nowej pracy. Praca jak praca trzeba robic-ale miejsce gdzie pracuje -ludziska kopalnia zlota. Pracuje tam tylko na weekendy ale to i tak wystarczy zebym mogla pobyc miedzy ludzmi. No i najwazniejsze ,butelki Jezusku kochany rozne ksztalty ,wielkosci co tam tylko wynajde . Puszeczki ,pudeleczka . No co tylko nosa wysciubie to zawsze jakis skarbek czeka na zabranie. Niedalej jak wczoraj zobaczylam jak wywalaja do smieci piekne sloiczki po jogutrach ,az mi sie oczy zaswiecily . No to ladnie sie usmiechnelam ,podlizlam do menagerki i mam .Juz widze jakie piekne lampioniki beda na swieta.
Moze jeden podrzuce menagerce niech sobie obejrzy moje wytworki ,bo zawsze mnie pyta z usmiechem na twarzy co ja tam nowego zrobialam . I tak siedze sobie i ogladam
blogi a Maja ze mna na swoim komputrze. I tak mysle jak tu oderwac dzieciaka od komputera i nauczyc ja jakis robotek.
W przygotowaniu prace swiateczne ale pokaze dopiero jak bede gotowa .
pozdrawiam z piekna pogoda z slonecznej Italii chcialoby sie powiedziec ale to jednak Anglia jest i to sam srodek hehe
łał, pozbierałam szczękę z klawiatury, pudełeczko znakomite ,jestem pod wrażeniem dobrze odrobiłaś kursik zaś prezent otrzymalaś piękny
OdpowiedzUsuńa lampiony piękne mogą być, niech żyją "chomiki" co im sie wszystko przyda
zdrówka zyczę
acha nie widzę u Ciebie na pasku opcji "obserwatorzy" może warto ją dodać
kochanie obcja obserwatorzy jest.i nawet 9 osob tam sie zapisalo. i masz racje niech zyja chomiki tylko zeby jeszcze duzy dom mialy.moj juz peka w szwach . Chyba zaczne sie pozbywac rzeczy ,choc strasznie mi szkoda bo wszystko kocham i piec razy obejrze zanim cos wywale heheheh
OdpowiedzUsuńHalinko JESTEŚ WIELKA!!!.W życiu nic takiego bym nie wyszyła.A jak się chcesz czegoś pozbyć chętna jestem na wymiankę.Bardzo chętna.Te słoiczki są super i na pewno coś ciekawego z nich wymodzisz.Wszystko co robisz jest piękne.I dziękuję Kochana ,że mnie odwiedzasz i nie zapominasz coś skrobnąć pod postem.Bardzo ciepło Cie pozdrawiam i dbaj o to swoje ciśnienie.Nie pędź tak zwolnij trochę.Uśmiech Majki przecudny :)))
OdpowiedzUsuńBrawo brawo! szkatuleczka jest super. Naprawde podziwiam , bo robilas cos takiego pierwszy raz wiec , szacun ,ze sie tak kolokwialnie wyraze ;)
OdpowiedzUsuńjuż wiem dlaczego nie widzialam, to pole z błędem mi sie ciągle otwierało
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Halinko!
OdpowiedzUsuńPudeleczko wyszlo super, jestes pojetna uczennica :-) tym bardziej ciesze sie, bo kursik byl jednak tylko wirtualny....JESTES ZDOLNA:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne rzeczy robisz...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziekuje wam wszystkim za slowa uznania duzo dlamnie znacza .
OdpowiedzUsuń