Dzisiaj znow krotki poscik przed praca. Wczoraj prawie caly dzien spedzilam domku na robieniu pierdolek swiatecznych. Tyle mi sie nazbieralo rzeczy ze naprawde niewiem gdzie ja to wszystko ulokuje.Z zeszlego roku jeszcze mam cale wielkie dwa kartony. Mikis mi ciagle powtarza ze na moje wyroby to potrzebujemy stodole a nie taki malutki domek jak mamy. Ale co tam ,jak lubie to robie zreszta jemu sie wszystko podoba wiec marudzi tylko tak dla sciemy ehheehehhe. Na ten przyklad wymodzilam wczoraj pare rzeczy z masy solnej ,bo juz pililo zeby wkoncu wywiazac sie ze zobowiazan ,i przy okazji zrobialm troche nadprogramu .Ale wiecej juz robic nie bede ,bo faktycznie musialbym obwiescic nasze mieszkanie i sasiadow,no chyba ze jeszcze szopke zrobie i domek z piernika i finito.Ewentualnie cos na zamowienie ale tylko. Napieklam sie wczoraj i naszylam ostro .Polozylam te moje slicznosci na stole w salonie i czekaja na malowanie
. Ja ciagle cos tam robie nowego i starego nie moge wykonczyc ,czyli narazie koniec z nowkam i dokanczamy starocie . A wracajac do solanek to lezaly na stole ,Mikis podszedl poogladac i bral kazde do reki i w koncu mowi do mnie-a to co rzutki-gwiazdki ningia? i dawaj probowac rzucac we mnie.heheheehhe wzrok mordercy mezow usadzil go na miejscu.
a tutaj moja radosna tworczosc aniolek z rozami .taki milusi mial byc
ten aniolek zostal mianowany przez Mikisa diabelkiem tylko rozkow zapomialam dokleic.A cos mu zrobila takie rogate skrzydla?
a tu miedzy innymi rzutki ninga-tfu no
Dzisiaj czeka mnie duzo pracy ,wyscigi konne w moim miescie full ludzi sie zwali czyli w hotelu pelno i trzeba bedzie zasuwac .Ale nie marudze przynajmniej sie poruszam.
pozdrawiam porannie przy kawie .
Rzeczywiście wykonałaś imponującą pracę:-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych cudeniek po malowaniu.
Pozdrowienia.
Ten konik jest urzekający:) Dusia z niebaskrawek.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuń