Nie ma
jak to
chlopy sie nudza same w
domu , wtedy to
im rozne glupoty do
glowy przychodza a
nie zadne porzyteczne rzeczy jak na ten
przyklad zmywanie garow czy odkurzanie.M
oj M
ikis siedzial sobie sam w
domu i
nudzil sie ,
nudzil .Z
ona ciezko harowala w
pracy, lewno przyczlapala sie do
domu a
tu propozycja padla .W
iesz co
kotus a
moze bysmy gdzie nad morze pojechali co?
lypnelam na niego okiem jednym potem drugim bo juz razem im sie patrzec niechcialo ze zmeczenia.
ano wiesz mezu moglibysmy -
se mysle zmyle faceta ,
pobajeruje troche to
przestanie nudzic.L
eze ja
sobie na sofce spokojnie przegladam co tam w
blogach piszczy a ten
marudzi i
marudzii w ten
czas Maya
przyszla,eh no to
mysle spokoju juz niebedzietrzeba towarzystwo zapakowac i
gdzies ruszyc.Z
ciagnelam zwloki z
sofy i
pojechalismy.(
tu musze dodac ze moj M
iks to ma
dobrze bo tylko ja prowadze samochod w
naszej rodzinie no i
moja Patra jeszcze.)ale od niedawna. J
ak do P
olski jechalismy to
tez sama prowdzilam 2,500
tys km.eh
dziad,no ale
dla dziecka sie poswiece mysle sobie i
pojedziemy bo wlasnie nad morze t
ez mamy 1.5
godziny ,
dobrze ze autostrada to
spokojnie sie jedzie. W
ybralismy piekna miejscowosc wypoczynkowa Weston-super-mare.C
udne tam jest ,
wzgorza a w dole
morze.J
ak dojechalismy akurat byl przyplyw a mi
jakby ktos dopompowal sily.
MORZEEEEEEEEEEE ja dla morza to dam
sobie nogi ogolic na sucho hahahaha.
kochane morze .choc
niestety nie takie jak moje polskie morze z
pieknym piaskiem.
Maya
pierwszy raz na morzem,
nad oceanem,
widok niezapomniany.
cieszy sie jak ja jak do
Polski jade
hahahaha pognala jak raczy jelen do
wody a
ja za nia.N
ie ma co
mowic bloto bylo bo to
przyplyw ale my
niezarzone w
tej wodzie jak glupie po kolana.
hahaha
asekurant stal na brzegu .
torbe nosila moja i
jeszcze pyta .cholera to
torba czy walizka taka ciezka.ale
jak wody czy papierku do ,
eeeeee tylusia to
wie gdzie szukac.
CZUCHRON
SZCZESCIARA
MAYA
no i
prosze od czego mnie odciagnal.ale
nie ma
teo zlego dzisiaj druga warstwa lakieru idzie .
przynajmniej dobrze wyschla pierwsza.
pozdrawiam ps sprawozdanie z craftowego spotkania w nastepnym poscie i nowe wytwory jak tylko uda mi sie uruchomic aparat .zastrajkowal po pobycie nad woda hahahahha
Maya pierwszy raz na morzem, nad oceanem, widok niezapomniany. cieszy sie jak ja jak do Polski jade hahahaha pognala jak raczy jelen do wody a ja za nia.Nie ma co mowic bloto bylo bo to przyplyw ale my niezarzone w tej wodzie jak glupie po kolana.hahaha
asekurant stal na brzegu .torbe nosila moja i jeszcze pyta .cholera to torba czy walizka taka ciezka.ale jak wody czy papierku do ,eeeeee tylusia to wie gdzie szukac.
CZUCHRON
SZCZESCIARA
MAYA
no i prosze od czego mnie odciagnal.ale nie ma teo zlego dzisiaj druga warstwa lakieru idzie .przynajmniej dobrze wyschla pierwsza.
pozdrawiam 
Ale macie fajnie...ja do morza mam hoho...8 godzinek jazdy polskimi drogami. ;)Przynajmniej fajne fotki popodziwiam, uszczęśliwiliście Maję tym wyjazdem jak widzę. Oj fajnie się tak ruszyć czasem :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa do morza mam niedaleko w sumie ale jak pomyślę o wodzie w tej pogodzie to robi mi się jeszcze zimniej. I ten wiatr. Brr... Ja nie wiem jak to jest ale u mnie też moje chłopy sztuk 3 też się nudzą w niedzielę. To niesprawiedliwe, że jedni mają czasu w nadmiarze a innym go brakuje. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHalinko, cudowne fotki i jaka frajda, nawet York się nie oparł kąpieli :D
OdpowiedzUsuńŚciskam Monika
Dziekuje za odwiedziny :) na moim blogu , Musze przyznac ,ze ja juz zagladalam do Ciebie wczesniej :)
OdpowiedzUsuńWidze ,ze zdjecia z plazowania dodane :) zazdroszcze tej plazy , na mojej byly same kamienie, nawet wysiedziec sie nie dalo bo dupsko bolalo, na szczescie byly lezaki :) pozdrawiam serdecznie. ( od nas z londynu nad wode tez ok poltorej godzinki tylko)
dziewczyny dzieki za odwiedziny.plaza byla super.u nas tak cieplo ze dzisiaj tylko w domu siedziec,bo zdechnac mozna
OdpowiedzUsuńTy to masz zdrowie , Halinko..po dniu ciezkiej pracy za kierownice wsiasc...nie dalabym rady...ale fajnie sie bawilas i dla tego morza i plazy warto bylo..fajne zdjecia..pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńALE FRAJDĘ MIELIŚCIE :)) Morze dodaje energii i znów chce sie wracać na plażę ..a ja już nad morzem będę w czwartek i juz nie mogę się doczekać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidać że świetnie się bawiliście! Maja jest boska! Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńPiękną wycieczkę mieliście...
OdpowiedzUsuń