Jak sie rzeklo ,kobylka u plota albo przyszla koza do woza . Znow kupilam bilety na samolot tym razem mysle ze juz musze pojechac. Tyle zeczy sie nagromadzilo a to do ojca trzeba zajrzec bo niestety nie ciekawie, siostrze troche pomoc bo mi sie wykonczy no i zajrzec do Neski bo tez ostatnio niedomaga i jakiegos kopa w tylek sprzedac. ; ) No wkoncu chyba poodwiedziam pare osob poznanych na blogu albo wy przyjedziecie do mnie .
tak sie zlozylo ze bedzie impreza u siostry .Znow beda wypalac gline -raku .Zapraszam serdecznie . I napewno jeszcze rozne inne atrakcje bo ,chce nauczyc siostre przasc na kolowrotku i wrzecionie . A moze zjawi sie tez osoba ktora podzwiam oddawna i podpowie cos o filcowaniu .Jade sama haha Mikis zostaje ale synek sie obrusza bo akurat bedzie w Polsce obchodzil swoje 21 podczas mojego pobytu hehe.No to bedzie sie dzialo. Mam plan zajrzec tez do Janeczki i to juz oddawna .Matko ale sie naladowalam chyba dzisiaj do pracy na skrzydlach polece ,choc jedno skrzydeko trosze niedomaga .Wczoraj wrocilam z pracy i jakos tak nic mi sie niechcialo .Mikis mial malego czlowieka w domu i obiad robil to ja wolna jak ptak wzielam sie za przedzenie welny .
Welna cudo tylko zebym jeszcze wiedziala z jakiej to owcy to by bylo ok. Kupilam welne juz uprana i przesortowana same ladne dlugie wloski ale niestety po praniu zbily sie w kleby ktore trzeba wyczesac.I tak wczoraj czesalam ze mnie nadgarstek boli jak cholera. eh ale niedam sie bede walczyc ,najwyzej posmaruje czyms i uprzede te welne do konca bo mam na nia pomysl . Trzymajcie sie drogie kobitki i milej niedzieli zycze no i do zobaczenia w Weronie chcialo by sie powiedziec ale narazie Polska wystarczy a Gdansk i moje Kaszuby to juz najbardziej.
pozdrawiam majowababcia
Halinko lecz skrzydełko i przylatuj:))Wiem od Twojej siostry że tata Wasz chory:(Oby szybko wyzdrowiał. Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twoje posty. Tyle w nich optymizmu, że się nim zarażam. Życzę udanego wypadu do ojczyzny. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńHalineczko, miłego pobytu w Kraju :)
OdpowiedzUsuńżeby nie ta odległość, to chętnie przyłączyłabym się do tych spotkań :)
dla Twojego Taty szybkiego powrotu do zdrowia ...
pozdrawiam cieplutko :)
Hura!! Ale się cieszę!!! Oj będę czekać. Tylko daj znać kiedy wpadniesz to będziemy świętować. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda to cudo uprzędzione
OdpowiedzUsuńwidze plany się rozwijają, oby doba się naciągnęła i wszystko udało se zrealizować
tego prasowania to ci z 1 strony zazdroszczę bo piękne to dzieła (czepek tam jest?),a z 2 to wiem jak trudna to jest praca
jesli sie da to można prasowac po lewej stronie, wówczas haft jest wypukły, choć nie wszystkim sie taki podoba
Halusiu jak się cieszę, że wpadasz do kraju...tak o tym marzyłaś od lata. Kochanie żałuję, że to tak daleko ode mnie, bo na pewno na Wasze spotkanie bym się wybrała:))) Może jeszcze latem wpadniesz, to zrobimy powtórkę z rozrywki:))) Zdrówka życzę Tacie a Tobie wspaniałego po0bytu i świetnej zabawy na spotkaniach!!!!
OdpowiedzUsuń