No i sie porobilo.Byc czy zyc dylemat mam. Rozmyslam dzisiaj nad nasza przyszloscia w UK . Ciekawe jak sie losy potocza,czy trzeba bedzie zwijac zagle czy tez mozna bedzie zostac. Dzisiaj moja Maya odebrala paszport .Zostala oficjalnie Polka -oczywiscie przy malej pomocy babci i cioci w Polsce. Pani w ambasadzie probowala rozmawiac z nia po polsku ale Maja raczej z obcymi ludzmi nie rozmawia
i na koniec mila pani podziekowala po polsku i tu Majka stanela na wyskosci zadania i powiedziala -dziekuje ahhaha.Babci szkola ale jesli dalej tak bedzie nieciekawie z unia to chyba trzeba bedzie sie strarac o brytyjski paszport bo powrotu do Polski to ja jakos nie widze .Nie tam zeby bylo mi zle w Polsce,ale juz zakorzenilam sie tutaj . Tirem chyba bym musiala wracac, heheheh. no wlasnie i przy okazji myslenia o bardzo przyziemnych rzeczach trzeba tez cos dla duszy .Jako ze chlebek wychodzi mi juz super( po kilkunastu probach) to trzeba go w czyms przechowywac. Z lnianych reczniczkow uszylam woreczki na chlebek .super wygladaja i sprawdzaja sie w szafce,bo co niektorzy ciagle marudzili ze koniem nie sa i suchego jesc nie beda.
wyszywanki znalazlam na ebay ,bo niechcialo mi sie wyszywac a chcialam zeby bylo swojko i wiejsko ,bo tak mi sie kojarzy z chlebem .
zytni na zakwasie ,upieczony w garnku rzymskim
a ten po praej pszenno zytni -z resztek zakwasu zytniego i nasionami.pieczony w maszynie
bedac przy temacie jedzonka ,w te gorace dni nic mi sie gotowac ciezkiego niechce. Do knajpy tez chodzic nie zabardzo ( kasa potrzebana na weselejade przeciez) no to wypada cos w domu przygotowac .Jako ze kupilam nowy wok to padlo na chinszczyzne. naogladalam sie progarmow Gok Wana i tak mi sie zachcialo szybko i sprawnie jak on gotowac.
Dlaczego chinczykami ?
no bo bacia tylko chinszczyzne gotuje.
a wczoraj na ten przyklad to prawie wlosi hahaha
losos na kwasno slodko z makaronem i pomidorami.
wolowina z imbirem czosnkiem i paptyczkami czili - maja mowi - bacia delisus heehhe
a po miedzy gotowaniem i szyciem tez trzeba sie relaksowac ,choc ja rozmyslam i rozmyslam.?Ciezko by mi bylo wrocic do Polski bo i gdzie?
kupilam ostatnio troche welny na ebayu .tu akurat meriono takie w sumie nieokreslone -kupilam dla sprobowania. ale wole przasc
cos takiego . szetlandzik cudny smierdziel. runo jak puch.tlusta jak oliwa i brudna jak ........
cale 2,5 kg . wzielam sie juz za nia .narazie przede z reki puszek a potem sie zobaczy ,bo jednak chyba wsadze do prali i wypiore .
musze leciec .Poczta przyszla ,listonosz wrzucil zawiadomienie -cale kilo alpaczki do odebrania hehe.a tu jeszcze sukiennka czeka i prasowanie ,znow jakis obiad i ......no i byc czy nie byc.......
pozdrawiam majowababcia ( bacia)
Gratulacje dla MAI :))) No cóz takie to życie , taki swiat -w swoim kraju trudno zyc,trzeba wyjeżdzac ,a potem rozterki ,tęsknota..i tak wkoło..ah, a co tam bedziesz myśleć co jutro trzeba mysleć o dniu dzisiejszym , bo inaczej można zwariować ...lepszych czasów tomy już nie doczekamy .Oby nie było gorzej ! Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńNad czym się tu, kochana, zastanawiać. Sama napisałaś: masz tira klamotów, dobrze się tam czujesz, wiesz, gdzie iść po dobre mięso i gdzie po dobre truskawki, życie masz poukładane i rodzinę przy sobie, no i perspektywę, choćby taką, jak poczta, sukienka, prasowanie i obiad - jak wszyscy i wszędzie by chcieli, bo nie zawsze mają. Myślę sobie: wszystko jedno gdzie, byle Ci dobrze było!
OdpowiedzUsuńdylamt jest nad tym czy zmienic obywatelstwo -jestem polka zawsze nia bede . Ale jesli juz trzeba bedzie sie farbowac to niestety trzeba bedzie.
OdpowiedzUsuńAle przecież można mieć jednocześnie polskie i brytyjskie obywatelstwo. Przepisy to dopuszczają! Jeśli coś Ci ten brytyjski paszport ułatwi, to sobie obstaluj, to drogie, prawie osiemset funtów, ale co tam. A polskiego nie musisz się zrzekać. Tak przynajmniej wyczytałam. O tu na przykład: http://www.kobietawuk.info/index.php?option=com_content&view=article&id=491:brytyjskie-obywatelstwo-w-piguce&catid=7:porady&Itemid=5
UsuńMam też w rodzinie osobę z podwójnym obywatelstwem. Chyba że się coś w przepisach w ostatnim roku zmieniło, a ja nic o tym nie wiem. Ale sprawdź, to się nie będziesz zastanawiać, co wybrać, tylko jak Ci wygodniej.
Tam Twoj kraj Halinko, gdzie masz dom i chleb na stole..a jezeli trzeba bedzie to bierz obywatelstwo..ja stoje dokladnie przed tym samym dylematem i naturalnie juz postanowilam .)
OdpowiedzUsuńA co Ty się na zapas martwisz, kobieto?
OdpowiedzUsuńTrza się będzie farbować, to się przefarbujesz, przecież od tego języka (polskiego) w gębie nie zapomnisz, mniej polska się nie staniesz ;). Czasem życie zmusza nas do różnych wyborów i decyzji. Na całym świecie ludzie zmieniają narodowości, ale w Polsce robi się z tego niemal zdradę stanu! Nie daj się zwariować, myśl o tym gdzie Ci dobrze.
Dylemat masz ale zapewne dobrze zdecydujesz. Pyszne jedzonko u Ciebie...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPodczytuje Cie ale nie zawsze sie odzywam. Wydaje mnie sie ,ze mozna miec podwojne obywatelstwo bo ja mam podwojne. Chyba,ze sa jakies inne przepisy dla krajow nalezacych do Unii. Odnosnie komentarza YarnAndArt...w Polsce robia niemalze skandal nie tylko z tego, ze ktos zmieni obbywatelstwo.Zanim zostaly otwarte granice dla wiekszosci obywateli uwazali to za zdrade stanu. Mojemu mezowi zabrali juz kiedy polskie obywatelstow...co na prawde bylo smieszne.Oczywsicie za czasow Walesy dostal ponownie ale musial za nie zaplacic....dobrze,ze nie musial zdawac jakis egzaminow...:-))))))
OdpowiedzUsuńTeż od jakiegoś czasu zaglądam do Ciebie, ale pierwszy raz piszę :). Ktoś powiedział na temat wakacji "nie ważne gdzie, ważne z kim" i tutaj to chyba też pasuje. Poza tym zawsze będziesz narodowości polskiej a przecież wszyscy mamy być "obywatelami świata".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jola
PS Muszę jeszcze napisać odnośnie poprzedniego posta: normalnie się zasapałam od samego czytania :), jesteś wulkanem energii :).
a czy nie jest ważniejsze jakim jesteś człowiekiem, jakie wartości reprezentujesz, jak traktujesz innych ludzi niż obywatelstwo ?
OdpowiedzUsuńPoza tym jako takie państwowości są raczej tworami sztucznymi i w tej chwili ludziom bliżej raczej do regionalizmów ( czy Szkoci aż tak bardzo czują się Brytyjczykami, lub Bawarczycy Niemcami).
Mnie zawsze bardziej pasował regionalizm a poza tym wydaje mi się wystarczy być przyzwoitym człowiekiem.
A tak w ogóle to ten Shetland po prostu cudny jak ja bym chciała taki i nas kupić, jakoś na e-bay'u nie mogę trafić na takie cudne runo.
Serdeczności