MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

NIE LUBIE PONIEDZIALKU


Nie mam dzisiaj homoru jakos ten dzien przyszedl bardzo depresyjny.obudzilam sie rano i bylo ok ale potem napadlo mnie panikowanie i koniec szlus nie rusz czlowieku . Poszlam do parku z Sisi ale zrobilysmy tylko jedna rundke i do domu .A tak ladnie swiecilo sloneczko dzisiaj wiekszosc czasu siedzialm w ogrodzie .lawenda zakwitla drugi raz,pierwszy juz obcielam a teraz bede miala znow poklos

 Staralam sie zlapac troche ciepelka ale jakos mi nieszlo . Bylam u lekarza  i w drodze powrotnej wstapilam do mojego smieciowego sklepu.Ize tez cholerka musi on byc na mojej powrotnej drodze do domu jak kusiciel taki jeden no. looknelam do srodka pare fajnych rzeczy, ale nie tak zaraz zeby kusily i tak popatrzylam na poleczki z nosem na kwinte( brak humoru) i nic mi sie nie podobalo. E dzisiaj to byly faktycznie same smieci dla mnie. Ale ale na jednej zapuzialej polce stal ktos i machal do mnie i tak pomyslalam no chyba czeka na mnie, to co ? Zal odejsc obojetnie. Wyciagnelam reke po cacko i poszlo chetnie a ja z nim tez bo kosztowalo tylko funta. Bedzie pieknie wygladac na kominku.Jeszcze niewiem do czego posluzy ale narazie wyglada na swiecznik ,ale to sie okaze w" praniu" haha.



 Poszlam dzisiaj  z Maja na jerzyny, sa juz piekne dojrzale.nazbieralysmy male wiaderko i do domu

.Mikis juz na  nas czekal. Zrobilam obiadek pokrecilam sie po domu i tak dzien zlecial tym bardziej ze nie mam ochoty nikogo widziec ani z nikim sie spotykac. I tak siedze w salonie i rozmyslam wszyscy spia a mi sie niechce. no to zebym niechciala tylko wogole zasnac nie moge i nieczuje sie spiaca.Zrobilam francuskie rogaliki z czekolada ,oczywiscie z zachlannosci poparzylam sobie jezor.


  Mysle ze to dziasiaj mial byc ten 13 ty piatek ,bo dzien generalnie o d rana stracony.W piatek od rana bylo jakos lepiej no i pozniej sie jeszcze rozkrecilo.Kolezanka przyszla po mnie na lufry. Poszlysmy na zakupy to znaczy ona bo mnie nie bardzo ciagnie ale potowarzyszyc moge nie? Wzielam Sisi do torby ,ona byla z coreczka i poszly my baby jedne hehehe. Asia lubi chodzic do naszego outletu TK-max no i ja tez tam lubie.Zawsze mozna dostac markowe ciuchy lub inne przydasie z drogich sklepow doslownie za grosze . Akurat trafilysmy na totalna wyprzedaz .Wszystko bylo przecenione doslownie  jakby powiedziec za zlotowke eheheh. Nie bralo mnie to specjalnie zeby sie tak zaraz rzucac ,ale jak juz jestem to mozna oko zawiesic.I tak weszlam miedzy regaly i znalazlam zamszowe pudelka przydasiowe po przecenie 1/16 ceny. Podstawe pod kwiatek nie powiem ile bo to smieszna cena  eeee no dobra 30 p z 12 f. niezle nie?




 pare markowych ciuchow naprawde okazja bo byly przedtem  bardzo drogie a teraz kupilam za 3-2 funty bluzki znanych projektantow mody.Suknie Diora byly po 35 funtow z przeceny 400f . No ale mi suknia niepotrzebna kupilam sobie tylko bluzeczki i jedna dla Mikisa.Kolezanka nabrala gory ciuchow a mi niechcialo sie az tak grzebac .Wrocilysmy do domu i dawaj ogladac co tam wygrzebalysmy .W sumie to naprawde ciekawie i tak trzeba powiedziec ze 13 tego wcale niebyl taki zly tym bardziej ze spedzilam milo dzien z kolezanka.
pozdrawiam xxxxxxx