MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

niedziela, 26 grudnia 2010

JAK GRYPA ZROBILA ZE MNIE CELEBRYTKE ;)













I stalo sie tradycji zadosc. Nietam zebym nie krakala ,ale jest .Grypa mnie zlapala ,czyli nic nowego na swieta. Leze w lozku ze zbolalym cialem i mysle,mysle ciezko no bo jak tu myslec lekko jak leb nawala. Ale co tam ,swieta juz prawie przeszly ,ludziska najedzone ,nowe wdrozenia wprowadzone to i polezec mozna nie? Wreszcie mam swoj pokoj tylko dla siebie.Mikis w objeciach 10 muzy( czyli dostal pod choinke nowy odtwarzacz dvd blue-ray od dzieciakow to siedzi jak zombie ) synek zagrypiony ,oglada filmy razem z tatusiem,wkoncu dolozyl sie do zrzuty swietego na prezent heheh. To ja moge wylegiwac sie w sypialni z laptopem . Rozmyslam i rozmyslam , nowe wdrozenia na swieta.Dziewczyny upiekly indyka,nigdy nie robilam indyka bo to nie polska tradycja byla .No ale wlazles miedzy wrony kracz jak i ony. Jednej osoby nam brakowalo przy stole ,bo cora musiala isc do pracy w wigilie . Santa Klaus do nas zawital a nie Mikolaj tudziez Gwiazdor (moi rodzice zawsze mowili Gwiazdor) dobrze ze nie Dziadek Mroz ,choc mroz okrotny za oknem a ja wciaz uparcie Maji powtarzam -Maja to Mikolaj a nie zaden santa jedyne co nie moge zmienic to baby Jezus) . Byly prawie wszystkie dania wigilijne ,no prawie .Karpia w tym roku nie bylo,nikt u mnie nie lubi, ja niechce wciskac na sile ,zamiast karpia lepiej wiecej ciasta upiec. Ciacho u nas idzie jak buleczki ,no bo jest jak bulecczki .Swierzutkie,pachnacee,Mikis piecze ,zapach roznosi sie po calym domu ,magia swiateczna w powietrzu. Moje dzieciaki innego ciasta niechca, jest tylko tatowe hahahahaha, choc i ja swoje 3 grosiki doloze w postaci babki makowej i jakis kremowek.
Jednym slowem swieta udane ,prezenty trafione w wiekszosci . Pomylilam sie i kupilam sweterek w stylu norweskim dla corki rozmiar 18 haahhahahahahahahahaah ,gdzie ona nosi 12.Ale dalo sie zatuszowac -Mama fajna sukienka ,pasek sie zalozy i bedzie dobrze.hehehehehe. Bylo swiatecznie,bylo nastrojowo ,koledy w calym domu i tylko mi lezka w oku sie zaszklila ze najblizszej rodziny nie ma.Ojca ,tesciowej, brata ,siostr i calej reszty .Nawet dodzwonic sie nie moglam i zyczen zlozyc .eh zycie. no ale ja nie otym mialam pisac. Zupelnie cos innego chcialam dzisiaj napisac no ale ja zawsze musze z kursu zboczyc milion piedziesiat mysli w glowie krazy.Post mial byc o zastawie stolowej. Bedac mlodszym modelem zawsze mi sie w glowie myslalo ze po co mi zastawa stolowa. Wystarczy jedna pozadna i bedzie dobrze.Ateraz zmienilam zdanie o 180 stopni.Owszem moja zastawa jest piekna , odswietna ale dla mnie juz codzienna ,bo uzywam jej na codzien.Kiedys tego niezauwazalam a teraz kiedy wpadalam w bloga i caly ten swiat widze ,to zupelnie inaczej.Juz niewystarcza mi ze stol wyglada pieknie udekorowany ,jak talerze te same .Choc dalam cudny obrus ,bialy -dostalam od taty (wiec pamiatkowy) swiateczne dodatki ale jednak to nie to. I tak mysle kupie sobie zestaw swiateczny z Mikolajami i betlejemska gwiazda. Widzialam taki w sklepie obok mnie ale nie kupilam bo drogi byl jak ............ .I zawsze sobie myslalm ze po co mi i tak bedzie stala graciarnia caly rok nieuzywana, ale w glowie pomysl zakwitl nowy,przeciez wielkanoc niedlugo .Kupic bialy ze zlotymi dodatkami i a tylko niektore czesci z Mikolajkiem czy gwiazdka. A na Wielknaoc z jakims kurczonem i styknie nie? .Dzisiaj u nas przeceny ,niby drugi dzien swiat w Angli nazywa sie Boxing day .Wszyscy leca robic zakupy-przecena 80%.
i ja tak sobie umyslilam ze polece kupie zastawe. Ale mi sie niechce i nie dlatego ze chora jestem. Tylko dlatego ze to juz by nie byla magiczna swiateczna zastawa dla mnie . Nie mialaby tej mocy ,kiedy przed swietami czlowiek lata po sklepach ,widzi roznosci i marzy potem o nich .Nie miala by juz tego swiatecznego tchnienia.                                                  Eh sentymentalna sie zrobilam. pozrawiam was swiatecznie mam nadzieje ,ze swieta sie wam prawie udaly bo to jeszcze nie koniec prawda? i magia wciaz jest w waszych sercach. wieczorna pasterka ,radosne usmiechy .no coz dopiero za rok
pozdrawiam Majowa babcia
a niektorzy mieli cos powieziec w nocy ale chyba zaspalammoj prezent( niezbyt im pachne czy jak? nie, nie -wiedza ze kocham zapachy w kapielia tak wygladaj niektorzy w swoim prezencie swiatecznym,swietuje wylegiwanie sie na kanapie hehehehe