. Jak ktos pamieta jakis czas temu zaczelam prace w angielskim domu jako pokojowa cokolwiek to oznacza bo ja tam sie czuje jak w rodzinie . Jak tylko wspomnialam Weronice(wlascicielce domu) ze kupilam sobie prasowalnice odrazu zaprzegla mnie do tej roboty . A ja z checia wielka sie zgodzilam ,teraz co tydzien tacham do domu torbe z ikea wypchana praniem. I delektuje sie ,naprawde jak ktos niewierzy , koronki koroneczki ,posciel z gipiura ,wyszywana jaka tylko.
tutaj 1 pens zeby wam pokazac jak malutkie sa te rzedzi ,strasznie duzo dlubania
Poszewczki z monogramem ,koronkami zrobionymi recznie .Strasznie misterna robota ja bym nigdy sie nieodwazyla chyba predzej bym paluchy zjadala .hehehe. Weronica jak na angielska dame przystalo sama ubiera sie w same batysty ,adamaszki ,cudne plocienka,wszystko misternie wyszywane . Matko ale mialam uczte .pokaze wam jej dom
pozdrawiam znad sterty majowababcia