a na" pierwsi "trafil mi sie jeszcze order.Cudny nie? Ide na miasto to sie poobnosze cudami a co tam?Kolorki jak dla mnie stworzone .Dzieki Neska odrobie kiedys w "polu" hahahha no dzialke ci skopie hahahahhaha.
Czas domowy w wiekszosci poswiecam mojemu dziecku/przerwa wakacyjna sie zaczela i widac jak dziecko spedza czas. Trochę winy w tym mojej bo mialam znow napad siedzenia w domu, ale juz jest lepiej ,wiec chyba sie wylonie jak potwor z Loch Ness na miasto.
i kwitna tez truskawki na moim stole.Przymierzam sie do wiekszej produkcji ,bo corka mnie poprosila zebym jej tez poszyla wiosenne podkladki i mam tez pomysl na dekoracje swiateczniego wielkanocnego stolu ale o tym to w natepnym poscie. Umywam do ogrodu bo chyba fotel bujany przeschnal i musze walnac mu druga warstwe.
pozdrawiam lekko zimnawo.ot pomorek pogorszyla sie pogoda,zimniej jest ale deszczu nie ma.niedobrze a niby to wyspa deszczu.
czas robotkowy wciaz w toku .Teraz zajmuje sie jajcami ahhaha i to takimi duzymi ale jajeczka nie dlamnie .Ja nie mam cierpliwosci do tych malych skunksow co z reki wylaza ,to nie na moje nerwy .Wole duze dorodne jajca ,bo jest super miesjca do dekoracji.Koszyczek taki sobie wyplotlam naogladawaszy sie piekosci na blogu Fiolki.Dodalam muchu ktory rosnie jak dziki na lace kolo mojego hoteliku.
trzymajcie sie slodko
majowa babcia
ps -umnie juz zakwitly bzy -