prezencik na te rocznice maly imbryczek na herbatke.
malenka szafeczka z porcelanowymi szufladkami.
tak wygladala witryna przed malowaniem. pedzelek i puszka farby zrobily cuda w przemianie .ale i tak Mikis musial poprawiac bo nie byl saba jakby swoich trzech groszy nie wtracil.
w trakcie malowania .podobal mi sie taki postarzony.
miejsce za sofa wciaz czeka na wene .ale mam czas cos wymysle
nowe zaslony do salonu. pomysl dopadl mnie w nocy.
a jak malowanie to i wkoncu stolik sie doczekal .az czekal dosc dlugo 4 lata.
no i taki final wybielania witryny.cudna ale jakos malo zagospodarowana .czeka jeszcze na jakas wene
i sypialnia.
do kuchni znalazlam cudny ociekacz na talerze.
a tu finalnie JA. jak ogladam to cale zamieszanie w domu
pozdrawiam majowababcia