Cieplo ,wrecz goraco sie zrobilo a tu czlowiek mial stres co ubrac zeby sie nie parzyc. Pytam Mikisa ,chlopie moj! co ja mam ubrac ? tak goraco -a on mi tu odpowiada - jak dla mnie mozesz nic nie ubierac . A jasne typowe meskie mysle zeby sie odczepic od tematu. siadlam se do maszyny , kawalek materialu, 3 gumki i tak powstala sukiennka . Prosta tunika na 3 gumkach i malym rozporeczkiem z tylu .Prosto szybko i wygodnie .wygladam jak w 5 miesiacu ciazy hahaha ale co mam sie przejmowac skoro we wszystkim tak wygladam . ;) dobrze ze mi miejsca nikt nie ustepuje. ;)))))))))))
niestety nie pomyslam o kieszeniech to musialam machnac sobie saszetke na pup -worki dla mojego dziobusia.to ta czerwona w moim reku .
a ze jakos tak dziwnie mi bylo bez niczego na gorze to wygrzebalam krotka kamizelke na szydelku zrobiona w zeszlym roku bodajze -niepamietam bo schowalam do lamusa . a teraz w potrzebie na gole klate sie przydala .
Przynioslam z pracy ulotke o wiejskim miasteczku niedaleko nas w samym sercu
Cotswolds i naciagnelam Mikisa na wycieczke . Pieknie miasteczko ,zbudowane z samego kamienia wapiennego .A to co najbardziej mnie interesowalo
widac ?widac. miasteczko slynelo z tego ze posiadalo jedny rynek w centrum ksiezowskich dobr i stamtad tez pochodzi owieczka ktora maja w herbie Cotswold lion. W miasteczku znajdowal sie jeden kosciol Sw Piotra i Pawla zwany kosciolem welnianym ,mlyn koscielny no i rynek.
i znow kolejne odkrycie welniane .pozdrawiam goraco . W srode jade zobaczyc na ryneczek ,moze jakiegos liona upoluje ;))))))
majowababcia