MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

wtorek, 14 grudnia 2010

I STALA SIE JASNOSC

galeria mikolajow na schodach ,dodalam tez do poreczy swiatelka choinkowe ,bedzie jeszcze girlanda z szyszek ale narazie schna.
a tytaj zaczyna ja sie zdjecia do kursiku .tylko sa jakies takie nieregularne bo moj edytor nie dziala jak nalezy

Dzisiaj bardzo zalegly post.Niestety dalej mam klopty z zamieszczaniem postow na moim blogu.Po tym jak zalapalam wirusa niestety nie wszystko idzie dobrze.Iokazalo sie ze dodawac obserwowanych tez nie moge ze strony bloga tylko na stronie blogiera. Ale dzieje sie to tylko w moim komputrze bo na innych dziala normalnie. Czyli trzeba po staremu . dzisiaj bedzie o swieczkach.
Mialam ten post umiescic pare dni temu ale niestety zmeczona bylam i a kiedy bylam wolna to znow Maja byla u mnie .Zabawy z goracym woskiem to raczej nie przy dzieciach -pamietajcie. to jadymy z koksem.;)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
KURSIK KROTKI Z OZDABIANIA SWIECZEK.
przygotowac
1.swieczki ,moga byc roznego koloru i ksztaltu,naprawde niegra to roli.
2.jeden duzy kubek ale musi byc pekaty najlepiej zaroodporny
3.jeden maly szklany pojemniczek w moim przypadku to sloiczek po czyms tam.
4.troche wosku ze starej swiecy ,fajnie jest gdy jest on pachnacy naprzyklad waniliowy ,ale to niema znaczenia .zawsze mozna dodac esensji zapachowej lub jakiejkolwiek eterycznej( moze bys spozywcza)
5.jakies ladne obrazki- w tym wypadku ,ze maja to byc swieczki swiateczne wycielam lub wydrapalam z serwetki sniadaniowej ;)
6.moga byc rowniez jakies ozdoby -w moim przypadku to aniolki ktore juz kiedys pokazywalam odlane w foremce silikonowej.ale moga tez byc i inne
nawet male szyszeczki takie z modrzewia czy suszone kwiatki .no wszystko co uznacie ze wam sie podoba zeby ozdobic swieczke.choc najlepiej jesli sa to male elementy. to zalezy od waszego pomyslu i widzimiesie hehehehe
.ok zaczynamy
SPOSOB PIERWSZY .
Wyrywne elementy z serwetki przykladamy do swieczki i sprawdzamy czy ladnie beda sie przentowac .moga to byc nawet wydrukowane z sieci zdjecia wazne zeby papier nie byl za gruby.
patrz zdjecia u gory przylozony element pasuje.to wtedy bierzemy zelazko ustawiamy na najnizszy grzejacy punkt i pocieramy po elemencie -uwaga zeby sie nie popazyc.ladnie rowniusko powolutku i na bokach jak za mocno grzeje poczekac troszke i znow sprobowac. potem rozgrzac zelazko i zprasowac wosk na jaks sciereczke i szmatke zalezy co kto lubi moze byc nawet resztka serwetki, to jest jeden sposob bardzo latwy .chyba najlatwiejszy heheh.tak mozna przykleic wszystko co jest plaskie i da sie poprasowac.
SPOSOB DRUGI.
Bierzemy elementy przykladamy do swieczki i sprawdzamy czy nasza wizja bedzie ladnie wygladac heheh
potem bierzemy tak- .do sloika wladamy wosk (moze byc z resztek swiec ) wazne zeby sie ladnie roztopil i byl lejacy ale nie za bardzo- taki lepki ma byc. wkadamy do drugiego naczynia wiekszego tutaj mamy duzy kubek z goraca woda.jeli sa to male elementy mozna wkladac do sloika tak zeby dotknely do wosku i nabraly troche warstwy.przykladamy do swieczki i dociskamy.moza troche swieczke podrapac w tym miejscu zeby lepiej sie trzymalo wlolla wosk mozna nakladac pare razy,spokojnie. i jesli sie ladnie trzyma dekoracja gotowa.Ale jesli sloiczek jest za maly ja biore pedzelek i nakladam warstwe wosku- ale musi byc to szybko- na element i przyklejam do swieczki ale to juz jest gorzej bo mozna sie niezle upackac i poparzyc .naprawde trzeba uwazac
sPOSOB TRZECI Znow kladziemy do malego sloika wosk i albo bierzemy tem ktory nam zostal po poprzednim klejeniu .Rozgrzewamy w duzym kubku dodajac wrzatku .swieczke zanurzamy do wosku w sloiku tylko na moment zeby powstala warstwa cieniutka i na ta warstwe kladziemy co nam sie podoba moga byc kwiaty jakies elementy malutkie .trawy .czy nawet cynamon pokuszony lub proszek i kiedy sie ladnie trzyma (mozna docisnac ale trzeba uwazac ) znow zanurzamy do kapieli woskowej mozna nawet kilka razy wtedy powstana ladne wzorki.
i SPOSOB CZWARTY (OSTATNIO MOJ ULUBIONY)
bierzemy wosk rozpuszczony i robimy w foremkach tutaj mam aniolki male wytworki.
gdy trosze przestudza sie .zrobia sie twarde ale nie bardzo.przyklejamy na swieczke. aniolka w moim przypadku mozna pomalowac np.na zloto albo bialo i to juz zalezy od tego co kto chce i lubi i jaka ma wizje. tak mozna rowniez robic swieczki. najlepiej spradzaja sie silikonowe foremki na mauffinki .wkladamy kawalek sznureczka .trzymamy za koniec tak zeby prosto bylo i zalewamy woskiem .potem jak juz wystygnie mamy piekne muffinowe swieczki .mozna dodawac dodatki jakie sie chce
.i to dzisiaj na tyle post bardzo chalotyczny ale jeszcze nie moge ogarnac jak to wszystko znow dziala i tez nie jestem zbyt dobrym nauczycielem hehehhe.
pozdrawiam deszczowo i zimno z popsutym ogrzewaniem