Duch swiateczny wkoczyl mi na plecy i trzyma i trzyma chcialas- babo to masz.heheeh wzielam sie do wyprobowania citrasolv ,niestety niewyszlo mi dobrze .Podejrzewam ze, to zalezy od materialu na jaki chce przeniesc wydruk.Zrobilam wiec transfer na papierze tym preparatem
. To moja praca z wczorajszego wieczora i dzisiejszego ranka . No i musze wspomniec jakie mam szczescie heeheh.
Zamowilam sobie worek welny myslalam ze, Mikis bedzie w pracy ale pech chcial ze byl w domu.Musialam troche sie nagimanstykowac zeby facetowi wytlumaszczcyc ze ,szczesliwa zona to dobry obiad w domu i kawa na stole hehehe Naszczescie byl w dobrym humorze i sie obeszlo , ale dzisiaj znow worek przyszedl niewiem jakby to wytrzymal hehe. uciekam do pracy a wy moze sobie popatrzec jak mi dobrze idzie .
Swiat jest piekny ,ale jeszcze bedzie piekniejszy jak by sniegu troche spadlo chociaz tyci tyci. musze poproscic mojego Aniola moze sie zlituje
pozdrawiam majowababcia
ps dziekuje wam dziewczyny za wsparcie naprawde swieta ez rodziny to zadne swieta szczegolnie wigilia