MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

czwartek, 10 lutego 2011

SZALENSTWO MAJOWEJ BABACI- czyli co czyni cuda

Dziewczyny moje kochane ogarnelo mnie szalenstwo ,szalenstwo bolacego zeba, no mozna juz powiedziec bylego bolacego zeba. Polecialam do stomatologa jak wicher i zabek sie fajtnal out. .Niestety w UK raczej nielecza zebow odrazu chyc i po krzyku. Boli mnie jeszcze ale staram sie to zagluszyc. Mikis mowi ze chyba mnie zebowa wrozka odwiedzila i same podarunki podrzuciala w postaci bylego bolacego i ktos ,chce wierzyc ze to wypadek ,wybil mi szybe w samochodzie .hahaha .Wrozka ja nic , ale chyba ta trzecia co mnie odwiedzila przy urodzinach jak u spiacej krolewny,spiaca to ja napewno bylam bo nafaszerwoana antybolowymi tabletami jak to mowil moj kochany Pawlak( jak dobra kasza skwarkami). Zeby zagluszyc bol szczeki wzielam sie za prace.Praca najlepsza na bolaczki. Najpierw wyszlo sprzatnie sypialni ,wyciagnelam spod lozka moje pomoce naukowe i jakos tak mi sie przypomnialo ze kiedys stamplerek chcialam zrobic.Niestety moje umiejetnosci krzyzykowe rownaja sie mnie niz zerroooo. hehe no ale co tam zawzielam sie potym jak naogladalam sie pieknych prac to mi w glowie swita ze tez musze sie nauczyc a stampler ponoc najlepszy na wprawki. Lezy kolo lozka biedak i czeka jak ja do lozka sie skradam ,chce udac ze mnie nic nie boli ale ale niewykonalne wiec robotka do reki i licze tym razem nie barany a krzyzyki. Wstaje z lozka i mysle ale ladny dzien (ciemnica za oknem)moze by tak cos wytworzyc tym bardziej ze pracownie urzadzialm sobie w sypialni. Wymyslilam nowy patchwork .Chce zeby pasowal do poduszki ktora uszylam dla Maji . Srodki beda wyszyte jakimis obrazkami ,jakimi to sie jeszcze zobaczy choc mam pomysl na jakies scenki albo serca .
naogladalam sie niemieckich blogow gdzie babeczki robia piekne patchworki i tez mnie wzielo tym bardziej ze moj pierwszy juz troche sfatygowany.Lezy w salonie na kanapie ,Mikis sie nim przykrywa gdy spedza czas ze swoja ukochana zona ( nie mylic ze mna -zona to tv ,ja jestem sluzba palacowa) zwierza sie wtedy do niego garna wszystkie i razem sie przytulaja na patchworku. Znalazlam w szafie piekne biale plotno przy okazji porzadkow i zamarzylo mi sie zrobic caly bialy patchwork cos w rodzaju koldry pikowanej wzorami .Wzielam sie za cwiczenie pikowan tym bardziej ze ogladam ciagle kursik na blogu pewnej pani ,gdzie pokazuje jak pikowac.jak sobie przypomne gdzie to bylo to to podam a kursik jest tutajhttp://freemotionquilting.blogspot.com/2009/08/day-1-shadow-waves.html i tak sie dzisiaj od rana zawzielam sie ze zaczelam trenowac jak zwykle poduszke. Wyhaftowalam maszynowo cos tak na walentynki.na pierwszy raz w zyciu moze byc nie?
jakby ktos chcial przygarnac to prosze na email ,bo prawde mowiac narobialm kilka i Mikis mi marudzi ze jestesmy zapoduszkowani. Siedze i cwicze ,ale ze usiedziec nie mozna z bolem to ciagle cos jeszcze na boku dorabiam .Zachcialo mi sie zrobic znow pudelko wedlug kursiku Margot ,tylko jakos mi tak niewyraznie wyszlo cos mi w nim nie pasuje ,moze wy bedziecie wiedzialy co. Pierwszy raz zaczelam wyszywac wstazka nakupowalam caly worek mam nadzieje sie nauczyc.
no dobra jak kursiki to jeszcze serca wedlug naklejania serwetki na material-kursik u MaJu nie moglam sie powstrzymac i tez nachnelam mam jeszcze pare ,leza i czekaja na swoja kolej moze gdzies je upchne ale wiem ze napewo bede ta metode stosowac .niedosc ze szybko , latwo i przyjemnie to jeszcze kiedys kupilam klej i nawet niewiedzialam do czego.hehehehhe .dziekuje ANETKO czy ktos zauwazyl ten sam motyw na pojemnikach kuchennych? .Uwielbiam tez roze prawdopodobnie serca pojda do kuchni jako tlo walentynkowe dla mojej "zmywarki" a niech sie cieszy z wystroju Schodzac w nocy z bolem zeba do salonu no tez cos trzeba robic tym bardziej ze barany juz nie dzialaja .Szyc nie mozna bo za glosno (aco tak po nocach sie tluczesz ? idz spac)ha latwo powiedziec gorzej wykonac. To sie wykonalo trobola jak na ziemniaki z czarnej welenki ,dorobie jeszcze czerwone roze z moheru i pojdzie o pralki sie filcowac.
Ateraz zabki moje kochane zapomnialam o jeszcze jednej rzeczy Kiedys moj Kidrus kochany bral udzial w wystepach goscinnych na blogu
http://mojkotija-beata.blogspot.com/ ,i z tego tytulu dostalam piekny kalendarz z kotami. Musialam zrobic do niego jakos godna oprawe a ze trenuje z wyszywanie to pokrecilam troche xxxxx z normalnym wyszywaniem i wyszlo takie cos.Dostanie jeszcze wokolo zlota tasme na zawieszcze i bedzie git ;). pokazywalam juz wczesniej a tutaj prawie ukonczony.
a teraz moje dzieciatka kochane zapraszam na pierogi .........czyli odpowiedzi
koszyk sie nadal ,podkladka czeka na zabieracza niestety byla za duza i niepasowala.
torcik zrobilam z tego co mialam w domu .krem czekoladowy z paczki .zolte roze kiedys robilam do zamowionego tortu ,zostaly sie to wykorzystalam. serca musowo bo jak u bez serca do meza. magiczna fabryko wasz swinski tort super. moj mi troche niewyszedl bo ciasto wyszlo najlepsze na swiecie czyli zakalec hahahahah.ale co tam .wszystkim smakowalo .musialam wziasc ze soba na kolacje bo pradu nie bylo w pubie i nie mieli jak gotowac ,ale obiecalam ze przyjdziemy. .I akurat sie wpasowalam hahhaha szef sie ucieszyl .obdzielilismy wszystkich wkolo .( hahah moim zaklacem ) tak samkowal ze spiewali happy birthday dwa razy zeby zalapac sie na dokladke.
dziekuje wszystkim za wyroznienie .nie bede przekazywac wiecej dalej bo juz raz to zrobilam.
ale mi sie podoba