MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

wtorek, 15 marca 2011

WEZ I SIE OTRZASNIJ.-czyli murowanie czarnej dziury

Zaczelo sie,normalnie zaczelo.Ok zaczne od poczatku. Od rana rozmyslam od zyciem co spotkalo mnie dobrego ,taka sobie wizalizacje robie zeby poprawic myslenie.Zaczelam czytac o Buddzie. Budda znalazl odpowiedz dlaczego czlowiek musi cierpiec, ale ja niechce cierpiec wole cieszyc sie zyciem.Dostalam prikaz od Dusi -murowac czarna dziure, poszukalam cegielki - od zeszlego roku 1.zaczelam pisac blog-tu mysli czasem sie kumulaja i dobra energia trafia ( czasem widze jak sie kobity kloca ,ale nie ma o co bo przeciez wymyslony czy prawdziwy swiat to warto o tym poczytac moze) 2.poznalam bardzo duzo swietnych ludzi, 3.zaczelam robic co lubie,ucieklam od wyscigu szczurow(ok probuje uciec ale wciaz podaza za mna)siostra zarazila mnie decupagem, zaczelam szukac wiecej o tej pieknej sztuce i wpadalam po kolana.Tylko po kolana bo przy okazji odkrylam duzo wiecej. Wrocilam do szycia ktore kocham( a tak przyokazji dalam gloszenie -ze krawcowa i cos tam.Nie bylo odzewu ,ale zaczelam robic wizualizacje tego co chce zeby mi sie przytrafilo i tel -krawcowa ?mam do podszycia spodnie. dobre mysli przyciagaja pozytywne sprawy a zle wiadomo. 4.caly zeszly rok siedzialam w domu w swojej dziurce i nosa niechcialam wysciubic -inna sprawa ze tablety na depresje tez oglupija tak ze czlowiek prawie sam niewie jak sie nazywa.i najwazniejsza sprawa .Szukalam pieska dla siebie bo pomaga na depresje i co?-kolezanka wyjezdzala zostawila mi swojego .Mam teraz najkochansze lekarstwo -cegla do zamurowania -jak najprawdziwsza,jak mi sie nieche wstac z lozka to stoi i tak dlugo prosi az sie podniose. Wyciaga na spacery . no a teraz przyszly normalnie murowane bloki do mnie. Wygralam u Igi -lapki do garnkow .Sa super w sam raz do zlapania goracego dziekuje slicznie .raczki caluje .do nozek sie klaniam i cos nastepnego. rano siedze sobie a tu ktos wali do drzwi.Mysle , o kurka przeciez to 8 godzina co sie dzieje, a tu listonosz paczke przyniosl.Zlecieli sie ciekawscy zobaczyc co matka dostala.Komentarz oczywiscie -a co to na urodziny dostalas? a ja nawet niewiedzialam co to i od kogo ,niczego sie nie spodziewalam. A tu prosze taka niespodzianka ze znow sie poryczalam ,no ludzie i jak tu nieryczec choc tym razem pozytywnie.Prezencik od Lewkoni -byla u niej super zabawa o Hiszpani ktora uwielbiam .Wplotlam sie odpisujac na pytania dotyczace Andaluzji krainy pieknego slonca i miejsca gdzie urodzil sie Antonio Banderas (mmmmmmmrrrrrrrrrr) hehehe.
ptaszek juz niedlugo usiadze z kumplami na galazkach ( kumple w przygotowaniu)
pudeleczko tez znalazlo amatora ale nie oddam a co tam. wkoncu to moj prezent.I cukierki najprawdziwsze Michalki i krowki .dla takiego lasucha jak ja to miod na serce.czekoladki podniosly poziom seratoniny i jezt git .he. dziewczyny wszytkim wam dziekuje za pozytywne slowa ,za otuche ,podtzymywanie na duchu.to naprawde duzo daje jak czlowiek sam siedzi i nieumie sobie poradzic sam ze soba.
jakis czas temu zapytalam dlaczego Mayi torebka ktora jej uszylam nazywa sie bag myszki Mini -poprawnie odpowiedziala Marapuama. prosze o namiary czyli adres . nagroda sie nalezy.
a tak pozatym dziewczyny grzebie ciagle cos grzebie pokaze w najblizszej przyszlosci.pozdrowienia dla wszystkich.
majowa babcia