MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

piątek, 18 lutego 2011

NUDY DZISIAJ- bunt na sofie.

Siedzi sobie taka jedna czyli ja na sofie i udaje ze cos robi a tak naprawde ze raczej lezy i zdycha. To chyba najgorsza pora roku , jeszcze nie cieplo i juz nie tak zimno i sniegowo. Tak gowniano trzeba powiedziec . Nic sie czlowiekowi niechce ,najlepiej w cieplym kocu siedziec ,ubrac sie w sweter ,czekolada albo kawa i da sie przetrwac. Hiacynty juz przekwitly ,nowe zasadzone ale w ogrodku ledwo lepki wystawiaja .ech jakos dupaowato jest. Upieklam muffiny wczoraj w nocy ,bo mojemu ksieciu sie chcialo cos slodkiego.Molestowal mnie juz od paru dni, jak niema ciasta w domu to sam leci do sklepu kupic jakies slodkie .I wez tu czlowieku sie odchudzaj .
przepis na muffinki na drugim blogu .Naprawde sie udaly i sa pyszne. o poprawka byly.
Kotus moj kochany po wczorajszym wpisie cos krazyl kolo mnie i patrzyl z politowaniem. co ta baba znow wymyslila . Moje stanowisko teraz w kuchni ,kotus siedzi na kaloryfecze i obserwuje.
a tu niewiem czemu ale poducha wiosenna wylazla na babciny fotel.Maya przynosi i mowi zobacz babcia -twoj slonecznik.nauczyla sie mowic babcia ,bo kiedys mowila bacia.hehe.a teraz awansowalam jestem BABCIA HALYNKA .do uslug.klaniam sie
maya i tak nic mi sie niechce robic -to troche wprawek .Uszyłam opaske z kwiatkiem na nieujarzmione wlosy.
nowy igielnik .no naprawde nic duzego ,zadnej zajmujacej rzeczy.wszystko lezy i czeka az mi sie cos zachce.
opaske na oczy ,dalej ucze sie pikowac i wyszywac .wprawki robie .mam w glowie duzy projekt juz o nim wspominalam .tylko niewiem kiedy eh.
i co mozna sie przestraszyc nie? specjalnie wyszylam oko zeby Mikis wiedzial ze nawet we snie go obserwuje. Snil mi sie zeszlej nocy ze mnie zdradzal wiec teraz wielki brat patrzy ,albo siostra .Nic przyjemnego taki sen ,zle samopoczucie tylko i leb boli jak po kacu.
z tej ksiazki korzystalam .Kiedys kupilam lezala i lezala do tej pory uszylam tylko ten naocznik haha maszyna stoi i czeka az mi cos sie przekreci w glowie .
no i jeszcze mialam wspomniec ze zrobilam kiedys zegar do wieszaczka na kalendarz ale stal w kacie.Niestety do niczego mi nie pasuje ale podobala mi sie serwetka -takie francuskie bistro .eh kiedy to jakas zmiana przyjdzie .Choc troche cieplej zeby bylo.
pozdrawiam wszystkich cieplo .xxxxx