MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

piątek, 3 grudnia 2010

I JAK TU NIEKOCHAC MEZA SWOJEGO

Dzisiaj poscik bardzo tklliwy.Siedze i placze. Czytam na blogach o emigracji i tak mysle ze ja emigrantka tez jestem w sumie to migrantka. Dzisiaj czytalam u Margot ja cieszy sie ze jedzie do Polski na swieta. A ja wlasnie mysle ze moja koleznka jedzie do Australi juz w srode. Zostane sie sama bez kobiecego wsparacia hehehehe.Zawsze lepiej wyplakac sie kolezance no ale coz jak sie nie ma co sie lubie to sie lubi co sie ma.ehehhe .I tak mysle sobie ze ja mam wlasnego osobistego meza ktory jest moim przyjacielem .Widzi moje rozterki ,chorobe od dluzszego czasu ale wciaz tra przy mnie i wspomaga. We wtorek bardzo zle sie czulam ,psycho mi siada i moj maz kochany to zauwazyl. Zaprosil mnie na romantyczny spacer po sklepach ,no bo co moze kobiecie poprawic humor jak nie zakupy. Choc ja a nimi ostatnio nie przepadam. No ale co tam zeby meza nierozczarowac to poszlismy . Zawsze smieje sie ze buty mi kupuje zebym od niego uciekla a ja nic w miejscu stoje. I tym razem dostalam buty cieple na kozuchu ,bo moje byly cienkie i zimno od spodu czulam . Samej mi by sie niechcialo kupic ale on sie uparl i mam. A potem poszlismy do mojego ulubionego outletu . No i jak wparowal moj Mikis miedzy polki ze swiatecznymi rzeczami to tylko blond wlosy zauwazylam. Mikis zarazil sie pasja odemnie w dekoracjach lubi ogladac wasze blogi, i zawsze cos tam razem wymyslimy. No i ostatnio rozmawialismy o dziadku do orzechow, polecial on juz do bardzo przemilej osoby,ktora tworzy cuda. Pomyslam o takim prawdziwym drewnianym i chlop zobaczyl, i statam sie wlascicielka oto takiego dziada do orzechow w angielskim mundurze. I jak tu chlopa nie kochac . stara sie jak moze eby mi zycie poprawic hehehe chorobe odegnac.
a potem wracalismy do domu ,ja zadowolna, zakochana w 2 dziadach . Spokojnie, niespiesznie i zaczepilismy o nasz smieciowy sklep. Prosze co moj Miks dlamnie wynalazl .srebrne puzderko z rozami. no sama bym tego nie znalazla ale on tak sie stara mysli omnie i mam. no czy ja nie pisze ckliwego posta ? oj plakac dzisiaj mi sie chce.
a tu cos tylko na poczatek ,reszte pokaze jak juz bede w lepszej kondycji .zeby nie miksowac i zebyscie kocahne moglby podelektowac sie tak jak ja .dostalam paczke od przemilej uzdolnionej osoby.w ktorej wytworach jestem zakochana. no ale o tym pozniej.uciekam .bo Maja mnie zamorduje swoim gadaniem o komputer .
Kolezanka pojedzie ,ja zostaje ,smutno sie robi . choc niechciala mnie podrzucic do pracy ale co tam kazdy ma swoje wady i zalety. Mikis kupil mi nowy samochod to sie nie martwie .ale towarzystwa mi bedzie brak damskiego.No na emigracji to trudno jest znalezdz kogos z kim chce sie przebywac ,przyjaznic. Dobra koncze .pozdrawiam