
Zapiewalo mi sie na cale gardlo. tak mi sie jakos skojarzylo ,bo przeszlam na slynna diete Dunkana.Poczytalam sobie troszke na necie zakupilam ksiazki i wglebiam sie ten zeby nie powiedziec wzeram bo to juz bedzie perwersja hahahha. na dietach jestem od jakis 20 kilogramow temu wiec temat jakby dla mnie . tylko jeden minus ma niestety len w tylku trzyma sie niesamowicie .Nic mi sie niechce robiz z robotkowa mojego .Butle stoja jak staly , te z nalewkami tez bo raz nie moge alkoholu a na dunkanie tym bardziej wiec chyba pasuje.Zryc moge nabial co lubie nawet znalazlam ze moja grupa krwi pasuje do tej diety .Po przeczytaniu wszystkich przeciw troche sie obawialam ale oswiecenie przychodzi w miare jedzenia ,hahahahaha.Tlusto i szybko zmienia sie w opony ratunkowe a ze ruszac sie trudno z takim bembnem to najlepiej siedziec na kompie i szukac wiatru w polu hahah czyli jak zgubic kilogramy nie przemeczajac sie zbytnio. No ale nie ma co plakac trzeba zmienic swoj sposob zywienia bo inaczej bedzie jak w wierszyku" ze wzgledu na ksztal d.....y wzial ja do chalupy" . robotki do pokonczenia czekaja i wolaja ni kiedy ,kurka wodna kiedy do nas zajrzysz aja nie mam nawet malutkiej checi. materialow nakupowalam wszystko wloa o pomste do nieba . 10 roznych rzeczy zeby skonczyc , paczki wyslac ,tyle sie uzbieralo ze ja sama niewiem kiedy sie tym zajme.
wasza majowababcia Halynka