MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

niedziela, 3 października 2010

NOC ,SWIECE,KIELISZEK NALEWKI I MY

Noc ,swiece trzymam w reku kielszek nalewki rozanej ( oszukuje na diecie) on i ja- moj BZIK TWORCZY.Siedzimy sobie odpoczywamy po dniu pelnym wrazen.Co ja dzisiaj przezylam o matko i corko. Od samego rana walczylam z nowym nabytkiem ,ktory kupilam dla Mikisa. SZAfke pod tv,szukalam i szukalam i znlazalam. w dzien powrotu z Polski wybralam sie z kolezanka na zakupy weszlyszmy do 1 sklepu i odrazu na wejsciu strzal w czolo. Stala ona tak piekna i czekala na mnie, no i nie moglam jej zawiesc .W piatek zjawiala sie w domu.Dobrze ze Mikis mial wolne to wstawilismy i zaczela sie robota jaka lubie.Coprawda odpadla mi robota z malowanie ale i tak sie niecierpliwilam kiedy juz bedzie .IIIIIIIIIII tadam moja ukochana ,wyczekana i wcisnieta Mikisowi ze takiej szukal i takiej pragnal.hahahahahaah.




Delektuje sie tym widoczkiem bujajac sie w foteliku czekajacym na lifting tez. Wracajac do zakupow dzisiaj rano wybralismy sie poszukac nozek do szafki bo te ktore byly niestety nie pasowaly,nie dosc ze szafka za wysoka zle sie patrzy na tv to jakies te nogi mlde moze przydadza sie do jakiejs szafy.Mikis oblatal ze mna prawie wszystkie sklepy z przydasiami domowymi i nic.wiec wpadlismy na pomysl zeby zamiast nozek zamontowac  galki od szafek i git jest pasuje. Na koncu weszlismy do nowego sklepu jeszcze przed naszym wyjazdem go niebylo.No i przepadlam z kretesem.Co za sklep i jakie rzeczy od malutkich szpileczek pofarby,materialyi rozne przydasie odktorych mozna oczoplasu dostac.Napalilam sie niemozebnie i niechcialam wyjsc tak mi sie tam podobalo .Niezrobialm zadnego zdjecia bo komorki zapomnialam i tyle dupa ze mnie. Teraz siedze w salonie i delektuje sie widokiem moich wykonan dzisiaj .Jak Mikis ustawil szafke to wzielam sie na upikszanie i przestawianie . Tak wiec salon znow w nowym nastroju teraz oczywiscie jesiennym.zaczelam pare prac i robie jak kolowrotek i co chwila nowy pomysl wpada mi do glowy










.Kiedys zrobilam piekne serducha z bialej gliny i znalazly zastosowanie. pieknie w tym moim salonie.i zeby zajac czym rece robie na drutach sweterek dla Sisi bo trzesie sie bidula jak osika. Jest cichutko ,swieczki sie pala babcia siedzi na fotelu bujanym robi na drutach.az co za widoczek ,marzenie .aaaa no i przy kominku.dech w piersi zapiera ,wiec zapraszam was do mojego saloniku usiadzcie wygodnie popijajcie kawe po turecku i delektujcie sie nocna cisza
pozdrawiam z blogim usmiechem na ustach-ah jaka pycha nalweka( mikis juz spi to niewidzi ze grzesze haha buziaki




pisalam juz kiedys z Mikis to zwierzakowy ojciec wszystkie garna sie do niego a ja zazdrosna jestem




maja bawi sie na laptopie godzina 11 w nocy a ja niemoge jej odciagnac.teraz na tapecie sa pokemony i pika cziu

2 komentarze: