MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

piątek, 17 grudnia 2010

JEST ,JEST DOSZEDL - MIGAWKI Z ZYCIA CODZIENNEGO

i jest ,i przylecial z wyspy wyczekiwany gosciu na moje salony. Wczoraj wzielam sie za ubieranie okna w kuchni. Ponaklejakam swiatecznych mikolajow i inne pierdolki ,troche sniegu i przygladam sie jak to wyglada.W tym samym czasie nadjechal samochodzik czerwony widze poczta nasza podjechala. Ale o tej porze? a byla to juz prawie 1 po poludniu.Mysle do warsztatu obok, ale facet patrzy w moje okno ,mysle podziwia heehhehe .W Anglii raczej niewiesza sie firanek w oknach wiec wszystko widac ,no ale tez nie patrzy sie komus do domu( niektorzy patrza ale raczej to nie Anglicy heheheh) a ja stoje sobie w dresie i podkoszulku i tez patrze na niego.A tu mi sie facet usmiechnal -mysle no tak masakra wygladam-podszedl do drzwi i puka .Well mysle to cos chce nie? ;) otwieram a ten mi tu podaje wielgachna koperte. Rece zaczely mi sie trzasc gapie sie jak ciele i co ? no prosze radosc, lzy . Kloliczek nadlecial.
uhahana od ucha do ucha siadam, ogladam ,dotykam, wacham, ludzie jest ,jest wymarzony ,wyteskniony. i zaraz wpadlam na pomysl zeby mu sesje zdjeciowa zrobic ,bo w zamysle chcialam Maji podarowac klolicka. Na zdjeciu Ralf takie dostal imie pozuje z moim osobistym michalem .Asiu ,michal pokazuje ci co czyjemy .;) przytulanki ,ogladanki . w paczce byla tez przepiekna kartka i dwa kuponiki materialu. zamyslam sie ,moze uszyje Dla Maji bluzeczke .ale to ma jeszcze czas. Gdy Mikis wrocil po pracy do domu ,pokazuje mu naszego Ralfa.Az sie usmial ,bo ja siedze i przytulam i glaskam .Mowi mi kobieto ty lepiej obiad podawaj a nie zabawkami sie bawisz.No to lece do kuchni po obiadek ,wracam a tu co? Mikis sam siedzi i krolika przytula ehehhehe. Pozniej przyszla Maja do babci posiedziec jak mama w pracy i odrazu za krolika sie wziela .Patrzy, patrzy i pyta kto to? no mowie bunny Ralfie .Maja sie usmiechnela i zaczela wachac . . Babacia ten bunny nie pachnie nic a nic .Wachaj. No nie pachnie,a wszystkie nasze mikolaje pachna to czemu tyen nie pachnie? Maja jak przychodzi zaraz wszytkie wacha tak jak ja.hahaha .No bo czemu nie wachac ,aromat sie unosi cynamonu ,godzikow wanili.Chce zeby pamietala swieta z zapachem wanili . Jak ja pamietam . CZasem lza w oknu sie zakreci jak czlowiek przypomni sobie zapachem dawne swieta . A mamy juz nie ma,,,,,,,.....
Maja wziela Ralfa na kolana i zaczela mi opowiadac bajke o mikolajach ktore wisza u baci na krzeslach. Mikis sie usmial i mowi ten Ralf to lepiej niech u nas zostanie bo u Maji widac bedzie krotki zywot. A jak do nas przyjdzie przeciez bedzie mogla sie bawic .Co prawda to prawda.
no i jeszcze chcialam wam pokazac pare migawek z rajdu po sklepach ze swiatecznymi rzeczami. i na koniec moje kochaniatka dwa brykaja na sniegu pozdrawiam zimowo .Mialam jechac dzisiaj do pracy ale drogi oblodzone i nie ma jak dojechac na moje gory. trzymajcie sie cieplutko xxxxxxxx

5 komentarzy:

  1. Tak sie ciesze, ze nareszcie krolik trafil do swojego domu!!! Twoj opis mnie wzruszyl...wiedzialam, ze bedzie mial dobry dom!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ..ale u Ciebie pięknie i świątecznie...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny ten królik :) Świąteczny nastrój panuje u Ciebie :)
    a telefonik dla mamy nie dotarł do mnie :(
    Pozdrawiam serdecznie i Wesołych Świąt życzę dla całej rodzinki :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny króliś i materiały miodzio :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznaje bez bicia-zazdroszczę królika, bo jest uroczy. Ale pieseczek wdzianko też ma fajne- wygląda jak Doda:)

    OdpowiedzUsuń