MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

sobota, 26 lutego 2011

BRZYDKIE KACZATKO TO JA

Brzydkie kaczatko ja to ,no niestety labedziem to ja juz napewno nie bede ale troche poczulam sie w lepszej formie a wiecie dlaczego ?.Dostalam oto takie kwiatki od Eli z blogu. Czytam i mysle Moj Boze gdzies ty mi tej cierpliowsci dales bo znaledz jej nie moge. Zapodziala sie gdzie razem z labedzia szyja . Za to szyjka tlusciutka jak u kaczusi to i kreatywnosc musi byc ,bo kaczka to taka szara ,zadnych kolorkow . Musi bidulka sie wysilac i leb miec do myslenia jak tu zycie w barwy ustroic.
dziekuje ci Elu ze postrzegasz mnie jako labedzia a co tam. a dalej siedze jak kaczka na jajkach i niewiem komu przyznac te wyroznienia .Ja uwielbiam ogladac wiele blogow.Mam w obserwowanych prawie 400 a wybrac 10 .katorga. Czulabym sie okropnie ze nie moge kazdemu podac wiec obdarowuje wszystkich . A co tam raz mozna zlamac zasady nie?
wiec kazda osoba ktora tu zajrzy powinna zabrac dla siebie znaczek wyroznienia .
i dostalam jeszcze jedno wyroznienie .piekny znaczek od Kasi-1970
zabawa polaga na napisaniu 7 informacji o mnie ktorych jeszcze nieznacie- olaboga jak tajemniczo brzmi i trzeba podac dalej 3 innym ludzikom. Tylko komu?bo ja sama niewiem czy chce wiedziec o innych wiecej.Ale jak sie bawic to i nazmyslac mozna nie? przeciez nikt mi oka za to niewyjmie bo skad bedzie wiedziec czy mowie prawde? zabawa to niezeznanie podatkowe ,hahahaha no pomyslmy to sie ukrywa w zaroslach
mysle ze Mona z blogu M jak marzenie-to bardzo tajemnicza osoba dla mnie poprostu kobita zagadka.
Gosia z blogu -Radosc najpiekniejszych dni.
i Nieslawa do odpowiedzi prosze i cala prawde i tylko prawde jak na spowiedzi a tak na marginesie czy wiecie ze sa 3 prawdy?
tylko prawda
cala prawda
i gowno prawda
jak wybierzecie bedzie zalezec od was hehe
a ja tu napisze tylko prawde albo inna i niech kazdy wybierze sobie co chce
po 1.ja niewiem czego mozna jeszcze o mnie niewiedziec kurka to trudne dosc jest.
chyba ze mialam warkocze prawie do kolan.ktore scielam jak mialam 15 lat.na krotko i od 30 lat mam bardzo ktotkie wlosy nawisem krotsze niz moj Mikis.ehe
2.chodzilam do szkoly krawieckiej w ktorej nic sie nie nauczylam aaaaaaaaaaaa chyba tego ze mozna niezle sciemniac mala anegdota na ten temat
jako 16 letnia dziewoja nie bardzo garnelam sie do nauki szycia bo nudno bylo.To czego mnie uczyli umialam juz majac 10 lat,wiec wagary wagary hahah.Duzo sie tego uzbierlo ,dyrekcja postanowila porozmawiac z moim ojcem co to sie dzieje ze do szkoly jakos mi nie podrodze i tu dylemat mialam .Co teraz ?jak ojciec sie dowie to mnie udusi i koniec spotkan z Mikisem ,szlaban na wszystko. No ale ze bylam dzieciem troche myslacym no i Mikisa mialam tosmy uradzili ze tak-powiem ze ojciec chory w szpitalu jest ,nie moze przyjsc ale brat przyjdzie starszy,tylko jakbym brata poprosila to tak samo jak ojca wiec odpada . Ale Mikis mial szwagra ten sam wiek i podobny do brata i zarazem do mnie -wysoki brunet hahaha.Poprosilam prawie na kolanach i no zgodzil sie,dzien sadu -idziemy do szkoly,dyrekcja patrzy podejzliwie , ale "brat "wzrokiem mnie swidruje ,prawie morduje ,ze do szkoly jakos tak eee nie. Pytaja a czy to aby napewno pana siostra ,a tu mikisowy szwagier wyciaga dowod i pyta chce pan sprawdzic- a nie nie nie trzeba wierzymy.
no tak upieklo mi sie ,ale niestey "brat " zagrozil ze jak sie powtorzy to powie mojemu ojcu i po ptakach.Trzeba bylo wziasc sie w garsc i odrobic czas.Nie bylo zle na koniec roku wyszlam na 4 ale tylko dlatego ze szycie mialam opanowane na maxa. coc potem nie szylam chyba ze 10 lat .a i potem to juz tylko okazyjnie dla dzieci ,dopoki nie zachcialo mi sie otworzyc wlasnego biznesu.
3.nieznosze zupy pieczarkowej ,wogole marna zemnie kucharka ,gotowac nauczyl mnie Mikis-cukiernik i kucharz zawodowy.
4.zawsze bylam chlopczyca biegalam z chlopakami ,gralam w pile.
5.nigdy nie palilam papierosow.
6.Bylam Prezesem Polskiego Stowarzyszenia w Anglli
7.jestem namietnym czytaczem ,czytam wszystko co wpadnie mi w rece,w roznych jezykach.a jak czegos nie rozumiem to kupuje slownik i czytam dalej eehe.
to tyle chyba tylko prosze niepowtarzac dalej i moja siostra ktora tu czasem zaglada niech niewygada sie ojcu przy okazji
pozdrawiam dzisiaj imieninowo-Mikis ma imieniny
upieklam sernik -reszta na drugim blogu.pozdrawiam jeszcze raz slonecznie.

7 komentarzy:

  1. Majowa Babciu!!!!!!!!!!!
    Dla mnie Ty jestes Labedziem o golebim sercu, czytam Twoje posty, nie zawsze zostawie komentarz ale to nie dlatego ze nie chce, tylko czasem nie zdaze, bo moj Ludzik na mnie przyslowiowo wisi....a pozniej zapominam - tak zwyczajnie po ludzku - do ciebie wrocic i slad zostawic!!!!
    Ale wierz mi : JESTES LABEDZIEM!!!!!! I TO O GOLEBIM SERCU!!!!
    Usciski, Kochana:-)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem..odpaliłam miotłę i przyleciałam na wezwanie Naczelnej Czarownicy..!!
    O i jaka niespodzianka..mam 7 tajemnic zdradzić ?!..hmmm, będe jutro myśleć co wybrać i i tak nadal będzie tajemniczo..:) He,he..juz ja coś tobie labędzico wymyślę w ramach zemsty..Pozdrawiam mężusia imieninowo (naleweczkę dałaś? )

    OdpowiedzUsuń
  3. 0 kurka nalewki to tylko ja probuje najlepsze "na winie"ale wlasnie pieke ciasta kruche t/w z maszynki -rozane
    no ja jestem ciekawa-skad te santorini i kanada i pewnie wlochy jeszcze ale do paryza jedziemy co?

    OdpowiedzUsuń
  4. Halinko, wspomnienia cudne...rewelacja, ale Ci się udało!!! Mam nadzieję, że teraz gdybyś tacie powiedziała, to na pewno by się uśmiał i był pełen podziwu dla Twej pomysłowości...oczywiście przy wsparciu Mikisa:)))Jeżeli rozdajesz takie piękne wyróżnienia, to chyba mogę sobie wziąć?
    Kochanie Twojemu MIKISOWI z okazji Imienin wszystkiego najlepszego: dużo zdrowia i słodyczy Grażynka mu życzy!!!Pozdrawiam serdecznie i buziaczki9 przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję...a papierosów też nigdy nie paliłam...ide na drugi blog "coś przekąsić"...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Sernikiem mnie urzekłaś , wspomnieniami ubawiłaś,A wizyta u Ciebie to czysta przyjemność.Zabieram sobie to, co niby ma być dla mnie.A z prawdami jest również tak,ze czasem się mijają, czasem krzyżują.Ale ja to zawsze chyba za bardzo prawdomówna byłam.od dziecka nawet najdrobniejsze moje kłamstewka zawsze miały krótkie nogi.NIE UMIEM ŚCIEMNIAĆ!!! Podobno kiedy próbuje przemycić jakieś kłamstwo coś się dziwnego dzieje z moimi oczami.Nie żeby zaraz jak u sławnej Pani Renaty ale to też podobno jest dziwne.Pod tym Twoim wyróżnieniem u mnie na blogu będzie wyjaśnienie.Buziaki Ty moja Łabędzico.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co prawda to prawda , byłam na drugim blogu i wymiękłam , potrawy , napoje , ciasta od wyboru do koloru , co kto lubi.
    Poczytałam o kawie z mlekiem i jutro wypróbuje /dzisiaj za późno/ z dodatkiem cynamonu , lubię cynamon , ostatnio przez pomyłkę przyprawiłam nim sos pomidorowy , pomyliłam z mieloną papryką . W kuchni nie ma ze mnie pożytku , chyba ,że trzeba posprzątać .
    Wszystkiego najlepszego dla Męża życzę mu "słodkiego miłego życia" , ale przy Tobie inne być nie może .
    Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń