Ze wczoraj Neska pozazdroscila mi maszyny to zrozumiem ,moze i jej sie trafi nowa -kto wie, urodziny jej zblizaja sie wielkimi krokami a maz kocha namietnie wiec wszystko moze sie zdarzyc.No ale zeby mi ktos samochodu pozazddroscil o to juz szczyt wszystkiego .Toc moja Kolazowka stara jest no choc solidna .jezdzi dobrze napraw w roku malo az sie trafilo .Wczoraj wieczorem po przejsciachi nerwacji zachcialo nam sie z Mikisem wyjsc cos kupic na kolacje na szybko. Padlo na sklep no niedaleko naszczescie a ze my zakupow nielubimy nosic wiec samochodem myk. i co ?ano kapec ,no kapec jak cholera i kto mi samochodu pozazdroscil niech sie chowa bo strzelam dzisiaj na oslep.
oj nie ja!!!!!
OdpowiedzUsuńchoć kiedyś ślubny miał kapcia dzięki 12 cm gwoździowi
KonKata
Zaraz polecę maszynę obejrzeć, a do kapcia się nie przyznaję:)
OdpowiedzUsuńNikt nie pozazdrościł :)Złośliwość rzeczy martwych :)
OdpowiedzUsuń