MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

piątek, 9 grudnia 2011

W SWIATECZNYM WIRZE- czyli babacia szaleje ehhehe

 Dzisiaj krotko, pare migawek z pola walki.Od wczoraj kuchnia zostala przemianowana na warsztat wytworczy.Mikis musial sie zgodzic ze moze tu tyle kawe robic i to niezawsze bo, mamy nowy nabytek ,to mu moge kawy nastawic.



Duch swiateczny wkoczyl mi na plecy i trzyma i trzyma chcialas- babo to masz.heheeh wzielam sie do wyprobowania citrasolv ,niestety niewyszlo mi dobrze .Podejrzewam ze, to zalezy od materialu na jaki chce przeniesc wydruk.Zrobilam wiec  transfer na papierze  tym preparatem
. To moja praca z wczorajszego wieczora i dzisiejszego ranka . No i musze wspomniec jakie mam szczescie heeheh.



Zamowilam sobie worek welny myslalam ze, Mikis bedzie w pracy ale pech chcial ze byl w domu.Musialam troche sie nagimanstykowac zeby facetowi wytlumaszczcyc ze ,szczesliwa zona to dobry obiad w domu i kawa na stole hehehe Naszczescie byl w dobrym humorze i sie obeszlo , ale dzisiaj znow worek przyszedl niewiem jakby to wytrzymal hehe. uciekam do pracy a wy moze sobie popatrzec jak mi dobrze idzie .





 Swiat jest piekny ,ale jeszcze bedzie piekniejszy jak by sniegu troche spadlo chociaz tyci tyci. musze poproscic mojego Aniola moze sie zlituje


pozdrawiam majowababcia



ps dziekuje wam dziewczyny za wsparcie naprawde swieta ez rodziny to zadne swieta szczegolnie wigilia

8 komentarzy:

  1. Pięknie! I firaneczki i poduchy prześliczne i absolutnie z duchem świątecznym !! Ja też takie chcę !! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Firaneczki cudne! Widać, że przygotowania do świąt idą pełną parą! Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jany komplet kuchenny i super podusie,
    Fajnie, że po Polsku.
    U mnie też ostatnio maszyna pracuje non stop .
    P:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałam napisać
    A co do Citra to niem mam doświadczenia, ale to przyjmowanie preparatu może zależeć od ilości poliestru w tkaninie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaszalałaś babciumajowa :-)
    (mam na myśli te wory wełny)!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ cudnie przystroiłaś kuchnię.:)A poduchy są przepiękne. Obrazki na nich takie śliczne i nastrojowe. Faktycznie zaszalałaś. I do tego te wory wełny, łał, ależ masz niespożyte siły. Pozdrawiam cieplutko i czekam na prezentację"wełnianych" wytworów. Pa:)Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Szalejesz Halinko....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietna poduchy poszylas, Halinko. a i kuchnia juz swiateczna a z ta welna to Ty jestes niezmordowana..pozdrawiam milo .)

    OdpowiedzUsuń