MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

wtorek, 7 lutego 2012

I TYLKO WELNA MOZE NAS URATOWAC- czyli cos o straszydlach

Tak jakos mnie trafilo ze nic mi sie nieche. Ta pogoda to dobija totalnie. Potrochu cos tam grzebie dokanczam stare straszydla co mnie mecza. Gdzie nie spojrze jakas robotka zaczeta.Meczace to jak diabli ,wiec sie wzielam za dokonczenie.Mikis marudzi- co sie pieklisz,co sie spieszysz przeciez masz czas,na akord nie robisz a mnie jakos tak do glowy wpadlo ze naprawde musze skonczyc to co zaczelam zeby nowe moglo powstac. Przez tydzien internetu nie bylo to sie nawet czas znalazl cos pogrzebac i cos poszyc. W mojej kuchennej pracowni maszyna stoi rozlozona wiec jest luzik -siadam i szyje. Klienci dopisuja i dobrze bo chce sobie kupic overlok a to maly wydatek nie jest. Welny mam cale wory ,z tej ukreconej zaczynaja powstawac powoli jakies tworki i dopiero w trakcie widac niedoskonalosci i jakie potworki mi powychodzily.



 Narazie zostawilam krecenie i pochlonelo mnie filcowanie mam pare pomyslow ale wciaz sa w powijakach eheheh.

 berecik z resztek mohairu i filcowy kwiatek-ostatni hit u mnie w pracy -hehehe



 Choc jeden wyraznie kielkuje,tylko ze ja naprawde musze miec czas zeby sie tym zajac .Nie lubie jak ktos  sie kreci mardzi i przeszkadza w pracy. Do tworzenia musze miec wolna chate i przestrzen.Do szycia to wystarczy wolna kuchnia.Co chwila jakis ludzik sie trafi ktory potrzebuje skrocic spodnie lub zwezyc( jakie to dziwne ludzie chudna czy co ? a ja nie moge) Ostatnio trafil mi sie klient ktory robi piekne tapicerowne krzesla i poprosil mnie o szycie tapicerki. Miam- to mi sie spodobalo i szyje teraz pokrowce na fotelowe poduchy. AAA  mialam jeszcze wspomniec tak mimochodem bo niewiem czy mi sie trafi. W miescie obok bedzie wystawa Alpaki. Zobaczylam ogloszenie na ktoryms z blogow i odrazu wpadalam na pomysl zeby tam pojechac .Kupilam bilet i po namysle doszlam do wniosku ze niewiem czy pojade. Nie dosc ze to w moje urodziny( prezent sobie zrobilam hehehe) to jeszcze w moim miescie odbywac sie  beda  coroczne wyscigi konne drugie po Ascot . Ludzi bedzie wszedzie pelno co za tym idzie pracy po pachy. I tak sobie mysle czy bede mogla sie wyrwac -czas pokaze.Ale jakby ktos chcial sie wybrac ze mna to mam ilet dla 4 osob -zapraszam.
moze nie optymistycznie ale koncze juz heheh

ps-bloger zjadl moje blogi ktore obserwuje."$"£$£"$£"%£$%%£$^$^%$. Odzyskalam czesc ale dalej cos nie jest tak jak potrzeba ,bo niechca mi sie dodawac do listy. W zwiazku z tym niegniewajcie sie jesli pisze malo komentow ,bo ja poprostu zgubilam wasze blogi .

moja pierwsza proba filcowania kapci .narazie daleko im do czegos ale po wypranui w pralce sa super i pasuja jak ulal





pozdrawiam majowababcia

14 komentarzy:

  1. Tak długo Cie nie było,już się martwiłam i tękniłam za Twoimi postami,a tu okazuje się,że to leniuszek zawładnął artystką...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kwiatek cudowny, nic dziwnego, że hit....

    OdpowiedzUsuń
  3. kwiatek cudny i cały berecik :)
    fajoskie kapciochy :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i Majowejbabci rogi urosły i do tego turkusowe :D

    OdpowiedzUsuń
  5. moje dziecko twoje kapcie ochrzciło bamboszkami biorąc przykład z kabaretu Łowcy.B
    fajniście wyszły
    filcowy kwat, jak kwiat paproci
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Berecik z kwiatkiem uroczy i te kapcie chętnie bym założyła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. no kurde siostra robisz sie lepsza odemnie z tymifilcami super

    OdpowiedzUsuń
  8. Kwiatek uroczy, a kapciochy po prostu superowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Majowa babciu, ależ z Ciebie szałowa dziewczyna :)))
    Kwiatek tak samo radosny jak TY :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny komplet, piękny kwiatuszek.
    Do twarzy Ci w nim i w białym kożuszku.
    P:)

    OdpowiedzUsuń
  11. U nas też posucha, widać taki czas. Byle do wiosny:) Ale kożuszek masz rewelacyjny! Bardzo twarzowy komplecik:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się że filcujesz,a początki są zawsze trudne;))
    Pozdrowienia z zaśnieżonego Münchberg
    Karina

    OdpowiedzUsuń
  13. Super ciapcie. Nie wyglądasz kompletnie na babcię. Zwłaszcza w białym kożuszku.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja tak samo jak Basia Fanaberia:
    Szalona, radosna dziewczyna z Ciebie!!!!

    Wiesz, jak ja tu sobie poczytam to mi od razu weselej, niesiesz taką radość i życie!
    Kwiatek fantastiko, kapcie odlotowe - bez nogi wyglądają jak do szurania w muzeum, ale na nogach REWELKA!!!!!!

    OdpowiedzUsuń