oczywiscie chodzi o te mala maszyne-szyje super kiedys nawet jensy na niej szylam. |
Naszczescie wzielismy sie za porzadki w szafie i tak powstaly sukienki ksiezniczki Drampuzli eheheh .Powyciagalam pare zapomnianych rzeczy i postanowilam cos oddac dla potrzebujacych. Super mala maszyna do szycia-uzywana ale w dobrym stanie . Jeli ktos chce przygarnac to prosze sie zapisywac do konca miesiaca.Pokaze wam jeszcze wymeczona chuste ktorA wkoncu zrobilam .Wyprana schnie ladnie na ogrodku. z duma musze powiedziec ze to moja wlasnorecznie wkrecona welna .ta diabelska.gryzie jakby zeby miala ale po praniU zmiekla.bedzie super na zimniejszy dzien
.w zeszlym roku zaczelam robic kacik pamiatkowy .Zrobilam ramki na zdjecia i tak przelezaly pare miesiecy az dzis wreszcie slonce sie usmiechnelo i powiesilam je na sciane .dlamnie bomba ha!
pozdrawiam majowababcia
oj ta maszyna by mi sie przydała do kartek ,bo dużej nigdy mi się nie chce wyciągnąć
OdpowiedzUsuńJa jestem druga? A swojej Majci te buty zdejm bo se nóżki połamie:) Maszyna super ,ale ta z tyłu jest boska!
OdpowiedzUsuńMajeczka w szpilkach to jak modelka wywija. prawdziwa z niej dama, co tam bamboszki!!!
OdpowiedzUsuńKącik ze zdjęciami sprawia, że znów tak miło i rodzinnie u ciebie, fajne masz klimaty!!!!
Chusta bajka! Rewelacja!!!!
Ten włos się ułoży, uklepie i nie będzie tak odstawał, a grzać zawsze będzie. Super wyszła!
No nie powinnam.... ale zapisuję się...czasem duperelę trzeba zaszyć. A niech tam, przydałaby się.
Kącik pamiątkowy to faktycznie bomba, fajnie wyszła chusta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzień Dobry, ja po raz pierwszy, zobaczyłam maszynę i lecę.... nie dalej jak wczoraj marudziłam, że jak uciułam, to MUSZĘ kupić jakąś choćby najtańszą... w domu u mamy zawsze jakaś była i dopóty tam mieszkałam poprawka spodni, podszycie jakieś firanki, skrócenie poszewki na poduszkę nie było problemem, maszyna wręcz niezauważalna w domu .... aż okazało się, że teraz jej nie mam i .... zauważam jej brak mocno!! a że mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu - takie maleństwo to wręcz zbawienie.... A i jeszcze dodam, że mam dwie córki:)))) No i nie wiem, jak jeszcze przekonać, robię oczy kotka ze Shreka..... :D serio - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńwww.manualnia.blogspot.com
ależ fajne "skorupy" masz, jedna nawet z haftem kaszubskim, do kompletu spodka jej brakuje
OdpowiedzUsuńz Majeczki się prawdziwa laseczka robi, ciekawe czyje to obuwie?
a maszyna? w życiu na takim maleństwie nie szyłam ale czemu nie
Majowa babciu, czy ja również mogę stanąć w kolejeczce?? Bo kurcze, moją maszynę pierun strzelił i sie franca jedna zepsuła i... dziecięciu spodnie tymi ręcyma naprawiać musialam... A jak to w życiu bywa chwilowo kasy na tak zwany "replacement" niet. No to jak pozwolisz, to stanę w tej kolejce i cierpliwie nóżkami będe przytupuwać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mocno:)
Kochana jak mi by się udało wygrać to przede wszystkim uradowałabym swojego syna,który suszy mi głowę o taką maszynę. Szukałam długo,ale nawet te malutkie do zbyt tanich nie należą. Fajnie byłoby ją wygrać u Ciebie. Staję i mocno trzymam za siebie kciuki :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci strasznie ciepełka. Ja jakbym powiesiła pranie na dworze to po 5 minutach byłyby sztywne na blachę.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHalinko podziwiam Twoje pomysły z ozdabianiem pokoju...świetne te ramki i inne drobiażdżki! Chusta rewelacyjna, ogromniasta i cieplutka, tak czuję!
OdpowiedzUsuńNa tę cudną maleńką maszynę też się zapisuję, absolutnie!!! Przesyłam moc uścisków i serdeczności, buziaki!!! A Mayeczka w tych butach....wywołuje u mnie uśmiech:)))
Ojej a ja od jakiegoś czasu marzę o maszynie, jak narazie na marzeniach musi się skończyć, chyba że szczęście się do mnie uśmiechnie.
OdpowiedzUsuńTej sciany pamiatkowej Ci zazdroszczę ,ze juz zrobiłas..bo ja od roku się przybieram..Chusta super! Ja maszynę mam super, wiec niech korzystają dziewczyny..:)Pozdrawiam..u mnie dzis było -20..a co..jak na Syberii !
OdpowiedzUsuńJa się ustawiam w kolejce do zabawy i dmucham w kciuki żeby wygrać..:) Malutkie poduszeczki szyłabym jak nic... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj, ale by to cudo u mnie się przydało. Na moich 37 m kw. ta maszyna byłaby idealna i wcale nie szkodzi, że używana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja od niedawna na bloggerze, oglądam blogi Dziewczyn szyjących i jestem zachwycona tym, co potrąfią wyczarowac. Marze, by tez sie nauczyc i poszyc kroliki, ptaszki, zawieszki itp. wied staje w kolejce, a nuz sie uda i bede mogla zaczac nauke! :)
OdpowiedzUsuńoj! o takim maleństwie marzę, bo mój stary grat nie daje już rady i połowę kartek mi niszczy... bardzo proszę o szczęśliwą rękę w losowaniu :) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńmoże mi się poszczęści ;)magda
OdpowiedzUsuńChętnie się ustawię w kolejce, bo marzy mi się żeby zacząć naukę z maszyną do szycia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale by mi sie przydala taka maszyna:)Juz od dluzszego czasu marzy mi sie rzeby dzieciaczkom jakies drobnostki pozszywac:)
OdpowiedzUsuńChetnie stane w kolejce i bede trzymac kciuki:))
A rameczki wyszly super:)))
Pozdrawiam Asia
Ależ piękna chusta :) I jak można to stanę w kolejce :) Maszyny w ogóle nie mam a nie powiem marzy się oj marzy.
OdpowiedzUsuńojej a ja miałabym prezent dla mojej mamy której popsuła się niedawno maszyna do szycia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na wyniki.
z chęcią bym ją przygarnęła
OdpowiedzUsuńbo szycie to życie ;)
tak naprawdę z chęcią bym się zmierzyła z szyciem bo warto patrząc co można z niczego wyczarować
pozdrawiam
To i ja grzecznie ustawię się w kolejce po taką małą maszynę:)
OdpowiedzUsuńMoże dzięki niej w końcu nauczę się szyć:)
Pozdrawiam ciepło:)
No szkoda,że posta dałam u siebie , bo mi konkurencja rośnie !:))))
OdpowiedzUsuńI ja się zapisuję.
OdpowiedzUsuńSzyć umiem, z pewnością by się przydała.
Pozdrawiam.
To ja też stanę w kolejce :) może się uda wylosować:)
OdpowiedzUsuńOd długiego czasu się przymierzam do zrobienia pierwszego kroku ku nauce szycia i wszelakich inszych robótek :-)
OdpowiedzUsuńA nóż, łyżka, widelec uda się wylosować to mini cudeńko? Będzie jak znalazł na moje początki :-)
Pozdrawiam wszystkie Cudotwórczynie!
Jeśli można szyć jeansy to ja chcę taką!
OdpowiedzUsuńMoja stoi popsuta i nie wiem kto by mi ją mógł naprawić.
Pozdrawiam:)
Aż mi głupio...
OdpowiedzUsuńJakoś wcześniej tutaj nie trafiłam, dopiero maszyna przypadkiem mnie tu ściągnęła.
Ale w sumie całe szczęście, że to zrobiła, bo chyba się tu u Ciebie rozgoszczę.
Póki co wyjść nie mogę. Masz nowego gościa - kotwicę :)
Mże mnie się poszczęści i los się wreszcie po kilku miesiącach uśmiechnie :) przeczytałam Twój blog a trafiłam tu całkiem przypadkiem i wsiąkłam a Twój MISZCZU mnie ubawił do łez .
OdpowiedzUsuńZapisuje się i ja do tej listy chętnych :)
OdpowiedzUsuńI zapraszam do siebie na solne rozdanie. :)
Pozdrawiam
no sorry ale ja niemoge ,bo ja mieszkam w uk.
UsuńMyślę, że ona chyba będzie dla mnie.
OdpowiedzUsuńMaja super wygląda w tych butach, ja w jej wieku też chodziłam w mamy szpilkach, mam nawet podobne zdjęcie.
Pozdrawiam
liwerscy@op.pl
Ach jak wielkim szczęściem byłaby dla mojej Córy :))) Gdybym mogła kopnęłabym się na szczęście ;)))
OdpowiedzUsuńMyślałam o takiej ostatnio! Może mi się poszczęści...
OdpowiedzUsuńKochana, dziwne by było, jakbym tylko ja za maszyną stanęła, hihi. Powód, jak każdej z wyżej piwszących. Więc grzecznie staję.
OdpowiedzUsuńWidzę, że bycie damą jest w nas od najmłodszych lat. Maja wiedziała, że największe wrażennie zrobią szpilki, hihi.
Pozdrawiam cieplutko
ooo, super :) ja także staję do kolejki i liczę na szczęście :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też chętnie stanę w kolejce :) Może się uda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
trafiłam przypadkiem ale maszynka cudo, zapisuję się i ja, już wcześniej się nad nią zastanawiałam znacznie ułatwiłaby mi pracę.
OdpowiedzUsuńlece oglądać cały twój blog :)
pozdrawiam!
Ojej! Ależ byłabym szczęśliwa z takiej wygranej! Zawsze brakuje pieniążków, żeby naskładać na taką "dorosłą" maszynkę, ten maluszek byłby spełnieniem marzeń! Tyle mam pomysłów na różne szyjanki... Wzdycham z rozmarzeniem i staję w kolejce z nadzieją w serduchu.Pozdrawiam serdecznie i zapraszam przy okazji na Candy do mnie :)
OdpowiedzUsuńRety, takiej okazji nie mogłabym przegapić - zapisuję się :) po ten piękny i poręczny obiekt :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
zajaczkowy.blogspot.com
Zawsze chciałam mieś swoją maszynę i nauczyć się szyć itp. Jakoś nigdy jednak nie było ku temu okazji.Może jak wygram ta małą maszynę,to się uda?
OdpowiedzUsuńNo cóż. Królewsko chcesz nas obdarować. Maszyna taka zgrabniutka przydałaby mi się bo moja stara maszyna nie przeżyła 17 rocznicy mojego ślubu (prezentem ślubnym była). Ale pytanie komu by się nie przydała? Wiedziałaś czym uradować robótkowiczki :) Z nadzieją na łut szczęścia i przychylność "maszyny losującej" staje w kolejce.
OdpowiedzUsuńJa zapisuję się słowami piosenki ... " chciałabym , chciała..." Super prezent przygotowałaś
OdpowiedzUsuńO Mamo nie wierzę - jak bezblogowcy mogą to ja chętnie bym przygarneła biedaczkę. Nie mam własnej maszyny, a to i wydatek spory. jak mogę to zostawię e-maila: wascin@interia.pl
OdpowiedzUsuńRety! Jak by mi się przydał taki malutki sprzęt na naszym nowym mieszkanku! Marzenie... Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://mojeperelki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńa mi sie właśnie moja zepsuła! dlatego ja też się zapisuję pozdrawiam Basia z www.basia30.blogspot.com
UsuńMoże to byłby dobry początek abym się w końcu przybrała do nauki szycia na maszynie :). Bo tak się zastanawiam i zastanawiam i zebrać się nie mogę.
OdpowiedzUsuńZapisuję się, bo chętnie nauczyłabym się szyć. :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo chętnie, bo mój Singer ma chyba ze sto lat ;-)
OdpowiedzUsuńZapisuję się do tej długiej kolejki, a twój pamiątkowy kącik niezwykle jest urokliwy
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłam o takim cudeńku! Pozdrawiam, w rewanżu zapraszam na moje cukierki :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się takie cudeńko, może w końcu wzięłabym się do pracy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
m.j.r@poczta.onet.pl
kolejka spora...
OdpowiedzUsuństaję więc z mocno zaciśniętymi kciukami
lalkom kiecki trzeba szyć, a moja leciwa maszyna niedomaga już...
Kilka razy wchodziłam i wychodziłam bez zapisywania się. Ale teraz korzystam z ostatnich dni możliwości i zapisuję się.
OdpowiedzUsuńmoja córcia o takiej marzy a że 5 marca ma imieniny byłby prezent super...
OdpowiedzUsuńI ja się zapisuję! Marzy mi się taką, bo chcę popróbować szyć, a na dużą nie mam miejsca. . . Na razie korzystam z maszyny mojej mamy.
OdpowiedzUsuńWitam... taka mała maszyna, to dobra 'przyjaciółka', zawsze gotowa do pomocy w szybkich akcjach. :) Skończyłam tkaninę wiele lat temu w plastyku i do tej pory nie mam własnej maszyny...pożyczam od teściowej :/ wielkiego baaaaaaardzo ciężkiego Łucznika... A własna bardzo mi się marzy...oj bardzo...
OdpowiedzUsuńPonieważ widzę, że nie tylko ja mam takie marzenie...staję grzecznie i czekam na wynik :) Cieplutko pozdrawiam.
Chusta piękna, ja również lubię w jesienno-zimowe wieczory zarzucić sobie coś ciepłego na grzbiet ;p
OdpowiedzUsuńA maszyna- fajna rzecz! Bardzo chciałabym się na takowej nauczyć szyć, więc dopisuję się do zabawy. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie =}
http://moja-koniczynka.blogspot.com/
ja chcę ja chcę!
OdpowiedzUsuńkolejka długa, ale może mi się poszczęści.
pozdrawiam serdecznie i czekam na losowanie :)
Wiedziała że bedzie duża kolejka.. a ja biedna na szarym koncu ;)
OdpowiedzUsuńchociaż statystyke podniose ;)
pozdrawiam serdecznie
Oj , maszyna bardzo by mi się przydała , dlatego też dołączam do długiej kolejki chętnych z nadzieją że może ja ją otrzymam :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna UKejska mini maszyna. Na Twoje candy trafilem poniekad sluzbowo. Jako maz rekodzielnej blogerki ( to ten rodzaj wspominany w postach jako "moje szczęście", "misiaczek", " moj grubasek" etc. i zamiennie występuje na blogach z kotem ). Niestety poza powyższymi przyjemnosciami mam tez obowiązki i m.in. jestem zobligowany to regularnego oglądania bloga zony mojej. Tak tez tu trafilem. Jako ze w wolnym czasie robie zakrecone maskotki to taka maszyna bylaby dla mnie b. pomocna. ( niestety bloga nie mam - ta idea przerasta mnie ) Jak wylosuje to moze cos uszyje dla Mai, nie ma jak lapowkarstwo. Poza tym maszyna mogłaby czuć u mnie wyśmienicie gdyz mam zwyczaj pić herbatę z odrobina mleka. Na koniec gwoli scislosci podaje maila: godinn(at)gazeta.pl i mam nadzieje ze nie-blogerzy tez bedą brani pod uwagę. Pozdrawiam, Paweł Godyn
OdpowiedzUsuńmaszyn do szycia nigdy za wiele! chętnie wezmę udział w zabawie;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam miejsca na taki koncik pamiątkowy, ale Twój podziwiam:)
OdpowiedzUsuńStaję w kolejce po maszynę, bo sama swojej jeszcze nie mam, a może akurat...
Banerek na kilkascian.blogspot.com
Pozdrawiam:)
i ja się ustawię choć szanse marne na zdobycie cudeńka gdy tylu chętnych:) pozdarwiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSpróbuję szczęścia ... Staję w kolejce i czekam na losowanie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdo nauki maszyna byłaby chyba boska... :)
OdpowiedzUsuńa ja tak bardzo chciałabym się nauczyć...
mam już tyle pomysłów, nawet trochę materiałów, a ciągle brak maszyny :(
no i fundusze mam jakby niewielkie, żeby zakupić coś na poczatek... ah...
no może mi szczęście dopisze...
Oj i mi się marzy :) Zapisuje się :)
OdpowiedzUsuńMoże do mnie uśmiechnie się los? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA może się uda, zapewne każdej osobie przydałaby się taka maszyna do tworzenia przecudnych kartek :)pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do mnie http://kotlewska.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńO moje marzenie może się spełni :) staję w kolejce :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna myślę o maszynie, może dzięki Tobie jedno z moich marzeń się spełni :).
OdpowiedzUsuńZapisuję się.
witam :) oj bardzo by się mi przydało takie cacuszko :) zapisuję się i trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Witam,
OdpowiedzUsuńNo fajne pomysły masz, a mała , jak każda mała kobietka , buty na obcasie i na wybieg :-)
Jak jeszcze można , to też się zapisuję.
pozdrawiam ciepło
Grażyna
pamega@gazeta.pl
chętnie bym przygarnęła taką maszynę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja chcę, ja chcę!!!Oczywiście ustawiam się w kolejce i liczę na szczęście;) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam również do mnie na Candy:)
OdpowiedzUsuńTeż mam smaka nawet na takiego maluszka. Brakuje mi coś mobilnego, aby móc szyć w swoim pokoiku gdzie mam najwięcej inspiracji i spokoju :) Pozdrawiam! I biorę się za przegląd bloga, gdyż to me pierwsze odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńO rety! Jak dobrze, że zdążyłam, bo dziś koniec miesiąca!!! Od lat męczę się bez maszyny i wiele projektów padło z powodu jej braku (dysponuję tylko singerką :D)
OdpowiedzUsuńWięc czym prędzej zapisuję się w kolejce z wielką nadzieją!
Pozdrawiam serdecznie!
A chusta świetna!
mam nadzieję, że jeszcze można... pewno będę ostatnia;) ale z chęcią wezmę udział w Twojej zabawie:)
OdpowiedzUsuńPozdawiam niebiesko:)
Trafiłam przypadkiem... na słodkości ale spodobało mi się i chyba będę częściej zaglądać... i wierzę, że marzenia się spełniają więc grzecznie staję w kolejce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
zapisuję się i zapraszam na Candy do mnie:)
OdpowiedzUsuńChyba jestem na końcu listy oczekujących, ale mam nadzieję, że jeszcze można się zapisać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
sasidka@gmail.com
Mój stary Łucznik ostatnio odmówił posłuszeństwa... Oj przydałaby mi się taka maszynka ;)
OdpowiedzUsuńmnie też by się przydała na kursy skrabookingu
OdpowiedzUsuńmoże jeszcze zdążę
OdpowiedzUsuńMarzena
marzenacegielka@o2.pl