MASKARADA

caly swiat to scena
a ludzie na nim to tylko aktorzy
kazdy z nich wchodzi na scene i znika
a kiedy jest na niej gra rozne role

WILLIAM SHAKESPEARE
("Jak wam sie podoba" 1598-1600

środa, 8 maja 2013

A MOZE JESZCZE RAZ?

Czy ja tu jeszcze pasuje? czasem sie tak zastanawiam



 .Chce mi sie jeszcze pisac czy juz nie.Czasem mam w glowie tysiac pomyslow na post ,ale checi brak zeby pisac. Od stycznia zaczelam nowa prace i to tak absorbujaca moj czas ,ze brakuje mi go na moje robotkowanie. Nie bylabym soba gdybym jednak czegos nie grzebala, zaniedbalam troche dom na rzecz welny, materialow i i innych klebiacych sie w mojej glowie pomyslow. Od czasu gdy zaczelam prace jak na zawolanie klienci z szyciem sie znalezli ,wiec sila rzeczy czas sie skurczyl. Znow wpadlam w pulapke pospiechu i robienia wszystkiego na ostatnia chwile. Niestety nie czulam sie z tym dobrze. Powiedzialam sobie koniec ,nie i basta .Ciezko zrezygnowac z czegos co sie lubi ,ale jednak musze miec tez czas dla siebie . I do tego jeszcze moja angielska lady wciaz mnie napastuje zeby u niej zostala ,choc z mala niechacia ale nie mam serca jej odmowic. Jeden dzien poswiecam wtedy na jej dom .Szyje ,prasuje i podtrzymuje wiezi polsko-angielskie. W tym czasie gdy sie tak zastanawialam nad postami uszylam pare ciuchow ,zrobilam pare szalikow na krosnie





manka pomaga babci tkac szaliki.
, zbudowalam nowe proste krosno na pol pokoju . I wciaz mam niedosyt ,ze za malo za malo czasu zeby to wszytko ogarnac. Znalalzla sie tez nowa fascynacja - postanowilam sobie uszyc gorset .





 Schudlo mi sie troszke ,ale tylko troszke wiec trzeba by ksztaltowac sylwetke .zafascynowaly mnie gorset .uszylam jeden na probe i juz wiem ze napewno uszyje nastepny. dzisiaj tylko tyle ,zyje pracuje i cos tam robotkuje .moze znow wpadne tu na dluzej.
pozdrawiam  majowababcia

5 komentarzy:

  1. Halinko:) Napisze tylko tyle: rozumiem Cie i...witamy w klubie:) Ze zleceniami jestem w tyle a dalsze prowadzenie bloga ciagle sie warzy w glowie...Gorset superancki, wysmukla sylwetke - swietnie wykonany:)!
    Buziaki sle:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Laska jesteś w tym gorsecie! Bez gorsetu zresztą też! Tylko w gorsecie mniej rokendrolowa, a bardziej lady!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj , fajnie, że w końcu się odezwałaś.
    Duże zmiany u Ciebie. Widzę , że ta dieta D. u Ciebie zdziałała cuda.
    Już nie jesteś Majowa Babcia, a Majowa Laska.
    Fajnie też , że mimo tej pracy , jakoś udaje Ci się wygospodarować czas na hobby.
    P:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Po drugie Bardzo się cieszę, że Cię widzę!!!
    Szaliki są znakomite, równe, dla mnie idealne. Ciekawa jestem ile godzin musiałaś spędzić nad jednym. Natomiast gorsetem jestem ABSOLUTNIE zachwycona. Skąd wzięłaś fiszbiny?
    Się schudło? Tak. Chciałabym...
    Wyglądasz świetnie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. kasiula fiszbiny kupilam w pasmanterii. u nas ja w kazdej .

    OdpowiedzUsuń