No i
wkoncu wypadlo mi
napisac mala relacje z pobytu mojej
gościowy.
Obgonialm dziewczyne po
miescie ,
zdjec na
robilysmy. Pogody za
ladnej nie mamy bo
ciagle deszcze albo pochmurno .
Jakos dajemy rade ale to
juz gnamy resztkami sil
naprawde. Kraina
Deszczowcow -
caramba .

i m
usialysmy sie troche poposilkowac zieleninka i do tego
krolicka sobie
zrobialam.
Kiedys widzialm gdzies na blogu jak babeczka
miala tyle
krolikow i
pokazywala jak
sie to robi to se
pomyslalam ze tez
zrobie. Fajny
wyszedl nie? Hiacynty
rosna jak szalone ,
oblozone mchem
pna sie w gore. No i
kupilam korone dla
krolowej Nieslawy ,chyba
sie przyda nie? Julcia mi
zdradzila ze tata do mamy zwraca
sie Krolowo no to korona musowo dla niej

czy
ktos pamieta moja
czape dla kucharza? a
walnelam sobie jeszcze
deseczke do kuchni nad
kuchenke z takim samym napisem, a niech
moj Mikis pamieta a co? no bo inaczej
moge troszke chili
dodac do potrawy dla
skutecznosci.
hahahaha albo
przypieprzyc ;)))))))))))))))))

julcia zrobila dla nas ciasto zebysmy mialy sie czym pokrzepic ,biedulki spracowane .
A pamietacie piosenke "BO JULIA I JA"no to teraz mam ja Julie. Opisywac by dlugo naprawde. Zaczelysmy od decu ,choc mialysmy zrobic filcowe kuleczki ale jakos sie niedoszlo jeszcze hehe. Polazilismy po sklepach ,bylysmy na wyprzedazach ,pokupowalysmy pelne siaty za bezcen. Zrobilysmy tez obchod miasta i zabralysmy sie do decupazowania. Jak juz pisalam wczesniej ja jestem samouk i wciaz sie ucze , ale cos tam jak zwykle nadzobalam.

tutaj foty z sesji
zdjeciowej po udanych
lowach w sklepie.
Kupilysmy dwie siaty
ciuchow a ja
kupilam pojemnik na
cos i dzbanek do herbaty za jedne 50
pensow-
przecenony z 10
funtow ma
sie szczescie nie?
a teraz
tadam prosze co
zemy wyczarowaly przez
pol nocy i
caly dzien

tutaj
numer moj ulubiony 66 a
pod spodem przygotowana deska na napis
RUE DE PARIS jak wam
sie podoba?

a tu z
bledem napisalam i kurka wodna
juz potem
poprawic sie nie
dalo ,a
moj synek
komneta rzucil -no jak
sie mysli o
glupotach .....
odpowiedziBasiu-dzien babci w Angli to 14 marca ,pechowo dla mnie bo zbiega sie z moimi urodzinami
i wiesz kiedys i ja sie wkurzylam ,postawilam paprotke nad tv i niefortunnie sie zalala uuuu ale wolalam kupic drugi tv bo juz uszyly mi uwiedly
asiu -wpadaj na fawory ,decu to cie za bardzo nie naucze bo sama dobrze nie umiem
basiu 100 - probuje uczyc ale to oporne jest prawie od 30 lat ten mlodszy jeszcze jakos ale tez twardoglowy
kasiu-konkata
skarpety nic nie gryza .grzeja za to dobrze
Jejku Halinko, Ty niezniszczalna jestes.. a przy Tobie i ta Julcia :) Macie zaciecie... obleciec miasto, zakupy zrobic, ciasto upiec i jeszcze za robotki sie zabrac... PODZIWIAM ! robotki i Was obie :)
OdpowiedzUsuńTak przy okazji... bardzo ladna dziewczyna z Julci.. a jakie zgrabne dziewcze ! :)
Powiesz mi jak tego uszatka - krolica zrobilas ?...baaaaaardzo przystojny, moze i ja bym cos takiego sprobowala zrobic.
Pozdrawiam cieplutko ! :)
No no dziewczyny , ale miałyście speeda tyle zrobic w 1 dzień:)......Ale ja też wczoraj nie próżnowałam.Podoba Mi sie ta serwetka z różami .Pozdrawiam Dorcia.
OdpowiedzUsuńno i znowu narobiłas cudeniek..czy u Ciebie doba jest dłuższa ?
OdpowiedzUsuńWłaśnie, u Was chyba doba jest dłuższa! Oj dziewczyny, ale macie powera! Piękne rzeczy zrobiłyście! Julka ma szczęście :)
OdpowiedzUsuń..ale z Was pracusie...ja ostatnio chyba zapadłam w zimowy sen bo nic mi się nie chce...czekam na wiosnę...pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuńAlez masz ogromna kolekcje serwetek.
OdpowiedzUsuńWszystko swietnie wyglada i zapraszam do siebie po wyroznienie :)
buziole